Benzema zatrzymał się
Karim Benzema strzelił w tym sezonie 16 goli. Ostatni raz do siatki trafił jednak ponad miesiąc temu.
Fot. Getty Images
2020 rok nie należy do Benzemy, przynajmniej na razie. Główny, a praktycznie wręcz jedyny strzelec Królewskich, pozostaje w nim wciąż bez trafienia i przechodzi przez swoją pierwszą bramkową suszę w tym sezonie. Ostatni raz do siatki trafił 15 grudnia w meczu z Valencią. Od tego momentu minęło 41 dni, a Francuz wystąpił w tym czasie w 5 spotkaniach.
W tym okresie napastnik rozegrał 364 minuty i oddał 14 strzałów, w tym 8 na bramkę. 32-latek nie ma problemu z dochodzeniem do sytuacji czy tworzeniem sobie okazji, bo dotychczas w sezonie oddał najwięcej uderzeń z całego zespołu. Pierwszego trafienia w tym roku i przełamania się Karim poszuka jutro w starciu z Valladolidem, gdzie ponownie będzie liderem ataku od 1. minuty. W 8 meczach z tym rywalem Francuz zdobył 5 bramek, w tym 3 w 3 występach na Zorrilli.
Posucha Benzemy to ważna sprawa dla drużyny, bo napastnik strzelił 16 z 58 goli zespołu w tym sezonie. Drugi pod tym względem Rodrygo ma 6 trafień, ale on z kolei nie zdobył bramki od 11 grudnia, a w La Lidze od 30 października. Bale ma 3 gole, Vinícius 2, a Jović tylko jednego. Podium strzelców ekipy w rozgrywkach 2019/20 uzupełniają Luka Modrić i Sergio Ramos, którzy mają na koncie po 5 bramek.
Ze strony indywidualnej, Francuz słabszy okres przypłacił też utratą pozycji lidera klasyfikacji Pichichi. Napastnik otwierał ją po 16 kolejkach, w których strzelił 12 goli. Wyprzedził go jednak Messi, który stracił 5 z pierwszych 7 kolejek i obecnie ma na koncie 14 bramek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze