Advertisement
Menu
/ marca.com

„Meczem z Realem Madryt najmniej zaprzątam sobie głowę”

22 stycznia 2020 roku zostanie zapamiętany w Salamance na długo – tego dnia miejscowi Unionistas zmierzą się w 1/16 finału Copa del Rey z Realem Madryt. W przeddzień tego starcia szkoleniowiec trzecioligowej ekipy, Jabi Luaces, opowiedział o swoich odczuciach w rozmowie z dziennikarzem Marki.

Foto: „Meczem z Realem Madryt najmniej zaprzątam sobie głowę”
Fot. własne

– Dobrze wiem, jakie są moje cele. Zakontraktowano mnie po to, aby drużyna utrzymała się w Segunda B na kolejny sezon. To świetnie, że dotarliśmy aż tutaj i do tego trafiliśmy na Real Madryt, ale naszym głównym celem jest utrzymanie – stwierdził Luaces, który dołączył do Unionistas 29 października 2019 roku zastępując zwolnionego Roberto Aguirre. Po słabym początku sezonu zmiana trenera przyniosła oczekiwane efekty i piłkarze z Salamanki notują obecnie passę siedmiu ligowych meczów z rzędu bez porażki.

– Cały swój czas zamierzam poświęcić na najbliższe ligowe starcie z Alavés B. To jest nasza rzeczywistość. A Real Madryt... Nie ma sensu ich analizować, gdyż wszyscy ich znamy. Nie ma potrzeby szykować czegoś szczególnego. Musimy się tym cieszyć, wyjść z nadziejami, powalczyć... Ostatecznie Bóg, a raczej Real Madryt zdecyduje, co się wydarzy. To jest mecz, którym najmniej zaprzątam sobie głowę.

– Ostatnie dni były pełne poruszenia, świętowania, radości... To normalne, jesteśmy klubem, który przyjmie najlepszą lub jedną z najlepszych drużyn na świecie – dodał Luaces, który w swojej trenerskiej karierze miał już okazję zmierzyć się z Zinédine'em Zidane'em, gdy ten prowadził jeszcze Castillę. Wówczas razem z SD Gernika zanotował remis 1:1.

– Jak na wszystko to, co osiągnął w futbolu, Zidane sprawia wrażenie bardzo skromnego człowieka. Był taki jako piłkarz i teraz jest jako trener. Widać, że jest bardzo bliskim człowiekiem i świetnie zarządza ławką i szatnią. Jeśli chodzi o zawodników Realu Madryt, to uwielbiam Benzemę. Jest wyjątkowym piłkarzem. W ostatnich latach był niedoceniany, ale po odejściu Cristiano pokazuje, na co go stać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!