Ważny gol De Tomása, debiut Łunina w Realu Oviedo [VIDEO]
Miniony weekend był bardzo udany dla Raúla de Tomása. Napastnik Espanyolu zdobył cenną bramkę, która pomogła drużynie w wywalczeniu zwycięstwa. Łunin natomiast zadebiutował w nowym zespole i może w końcu zacznie grać regularnie. Jak spisywali się pozostali zawodnicy związani z Realem Madryt?
Fot. Getty Images
Wypożyczeni
Dani Ceballos (Arsenal)
Znalazł się wreszcie na ławce w meczu ligowym u siebie z Sheffield United. Mikel Arteta jednak nie zdecydował się skorzystać z jego usług i wykorzystał tylko jedną zmianę, a Dani z ławki obserwował, jak jego koledzy remisują 1:1.
Achraf Hakimi (Borussia Dortmund)
Bundesliga wreszcie wróciła do gry, a Borussia mierzyła się na wyjeździe z Augsburgiem. Achraf zaczął spotkanie na prawym wahadle, a po zmianie Hålanda za Piszczka jego zespół przeszedł na ustawienie czterema defensorami, w którym Marokańczyk pełnił funkcję prawego obrońcy. Mimo ogromnej przewagi dortmundczyków i wielu kontaktów z piłką Achraf raczej się nie wyróżnił. Show skradł za to właśnie Erling Braut Håland, który po wejściu na murawę w 56. minucie przy rezultacie 3:1 dla gospodarzy zdobył hat-trick, a jego ekipa wygrała ostatecznie 5:3.
Ocena Kickera: 4,5/6 (1 – najlepsza, 6 – najgorsza)
Ocena WhoScored: 6,5/10
Andrij Łunin (Real Oviedo)
Po jednym treningu z nowym zespołem wskoczył do jedenastki, ale meczu z Almeríą nie zaliczy do udanych. Przy pierwszym trafieniu był bez szans, ponieważ Darwin Núñez pokonał go z rzutu karnego, ale razem z Alejandro Arribasem sprowokował sytuację prowadzącą do drugiego trafienia. Nie miał wiele pracy i na pewno sam wyobrażał sobie lepszy początek w Segunda División. Skrót tego spotkania, które Real Oviedo przegrał 0:2, możecie obejrzeć tutaj.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 0/3
Po nieudanym początku oczywiście nie stracił zaufania trenera i ponownie wyszedł w pierwszym składzie w weekend, tym razem na własnym stadionie przeciwko Huesce. Wpuścił bramkę po swojej interwencji, ale trudno go za to winić. Już dopuszczenie zawodnika do pierwszego uderzenia było wyraźnym błędem obrońców. Ostatecznie jego drużyna zdołała wyrównać i zremisować 1:1, a decydujące trafienie na 1:1 w 97. minucie rozpoczęło się od… jego długiego wykopu. Skrót tego meczu możecie obejrzeć tutaj.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Takefusa Kubo (RCD Mallorca)
Młody Japończyk pojawił się dopiero w 80. minucie domowego meczu z Valencią. Prawdziwy pokaz gry ofensywnej, który urządzili jego koledzy na Son Moix, pokonując Nietoperze aż 4:1, choć niewątpliwie cieszy, to nie jest najlepszą wiadomością dla Kubo. On sam zanotował kilka strat, minutę po wejściu otrzymał żółtą kartkę i ogólnie nie dał najlepszej zmiany, choć oczywiście Mallorca już niekoniecznie myślała o zmasowanych atakach na bramkę rywala.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 5,9/10
Borja Mayoral (Levante UD)
Napastnik ma za sobą bardzo mizerny mecz. W starciu z Alavés (0:1) grał od 1. do 79. minuty, ale sam chyba niewiele dobrego będzie pamiętać ze swojego występu. Oddał dwa strzały (zablokowany i niecelny), ale nie zrobił pozytywnego wrażenia. Został zmieniony w końcówce, ale drużyna, tak jak on, też nie miała swojego dnia.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 0/3
Ocena WhoScored: 6,2/10
Martin Ødegaard (Real Sociedad)
Real Sociedad w Sewilli rozegrał jedno z najgorszych meczów w tym sezonie. Przegrał z Betisem 0:3, prezentując niewiele pomysłów w ofensywie i nie oddając ani jednego celnego strzału. Martin nie był wyjątkiem i również rozczarował. Zaliczył jedno kluczowe podanie, dwa niecelne strzały, a do tego rzadziej niż zazwyczaj był przy piłce.
Ocena Marki: 0/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena Who Scored: 5,9/10
Sergio Reguilón (Sevilla FC)
Regui miał pierwszą okazję do powrotu na Bernabéu i trzeba przyznać, że spisał się solidnie. Grał na Lucasa, więc miał trochę trudniej w ofensywie i choć Sevilla nie zagrała najlepszego meczu, to naprawdę można było oczekiwać nieco więcej. Często włączał się do ataku, ale jego dośrodkowania nie tworzyły żadnego większego zagrożenia. W obronie nie było dużo lepiej, bo choć prezentował się dużo lepiej, to jednak po jego stronie Lucas wrzucał piłkę do Casemiro, który ostatecznie dał Realowi Madryt zwycięstwo. Choć dostał owację od kibiców, to mógł się spisać nieco lepiej, ale już i tak powoli widać, że wyrasta z niego klasowy obrońca, który ma potencjał na regularną grę w ekipie Królewskich. Szczególnie przy tak grającym Marcelo.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 7,1/10
Óscar Rodríguez (CD Leganés)
Jego zespół ma za sobą bardzo słaby mecz, ale Óscar nie może winić za porażkę 0:3 z Getafe wyłącznie kolegów. Sam też nie potrafił zrobić zbyt wiele, choć można pochwalić go za chęci i dość skuteczny drybling (5/7 udanych prób). Tym razem to zdecydowanie nie wystarczyło. Leganés ma ogromny problem z brakiem napastnika po tym, jak drużynę na rzecz Sevilli opuścił Youssef En-Nesyri.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,3/10
Jesús Vallejo (Wolverhampton)
Nie znalazł się nawet w kadrze na mecze w Pucharze Anglii z Manchesterem United (porażka 0:1) i w lidze z Southampton (zwycięstwo 3:2). Czasu na znalezienie nowego klubu zostaje mu coraz mniej.
Wybrani sprzedani w letnim oknie transferowym
Raúl de Tomás (Espanyol)
Zaliczył znakomite wejście do zespołu. Drugi mecz i drugi gol, tym razem na wagę niezwykle cennych w walce o utrzymanie trzech punktów. Wybiegł w podstawowym składzie w wyjazdowym starciu z Villarrealem i w 47. minucie strzelił gola na 2:0. Łącznie oddał aż siedem strzałów i zaliczył jedno kluczowe podanie. Takiego napastnika brakowało Espanyolowi w tym sezonie.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 3/3
Ocena Who Scored: 7,8/10
Aleix Febas (RCD Mallorca)
Wychowanek Królewskich również nie znalazł się w pierwszym składzie na starcie z Valencią i na murawie pojawił się dopiero w 69. minucie, kiedy już wszystko było pozamiatane. Co prawda Hiszpan posłał kilka dobrych piłek i pomógł ekipie Mallorki w utrzymaniu kontroli nad środkiem pola, tego mu nie zabieramy. Być może jednak duże znaczenie będzie miał fakt, że Balearczycy zagrali tak dobry mecz bez Febasa w składzie i jeśli jego trener powiąże te dwa fakty ze sobą, pomocnika może czekać teraz nieco więcej czasu spędzanego na ławce.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 6,4/10
Marcos Llorente (Atlético Madryt)
Kiedy przegrywasz na wyjeździe z Eibarem 0:2, twoim pierwszym wyborem nie jest defensywny pomocnik, który nie do końca odnajduje się w drużynie. Taki też był najwyraźniej proces myślowy Diego Simeone, ponieważ Marcos znów nie powąchał nawet murawy i ponownie z ławki obserwował, jak jego koledzy tracą punkty w lidze.
Álvaro Tejero (SD Eibar)
Tejero wyszedł w pierwszym składzie na bardzo ważne spotkanie, ponieważ na Ipurúę przyjeżdżało Atlético. Przez 90 minut na prawej obronie spisał się bardzo dobrze, nie dawał włączać się do ataku Saúlowi, który zaliczył chyba najgorszy mecz od wielu tygodni. W ofensywie nie było już tak kolorowo, ale na szczęście koledzy poradzili sobie bez niego, wygrywając 2:0. Można śmiało powiedzieć, że Tejero dołożył ważną cegiełkę do tych być może kluczowych trzech punktów.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 7,4/10
Keylor Navas (PSG)
W środku tygodnia PSG pokonało Monaco 4:1. Navas rozegrał pełne 90 minut. Zaliczył kilka udanych interwencji, kiedy jeszcze był remis. Popełnił błąd w końcówce, gdy mecz już był rozstrzygnięty. Pomylił się przy wyjściu do dośrodkowania, przez co minął się z piłką, która po chwili wpadła do siatki. W Pucharze Francji PSG wygrało z Lorient 1:0, ale Navas dostał szansę na odpoczynek i na to spotkanie nie otrzymał powołania.
Ocena Who Scored: 6,9/10
Zawodnik tygodnia: Raúl de Tomás
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze