Bordalás: Wynik był za wysoki
Szkoleniowiec Getafe, Pepe Bordalás, wziął udział w konferencji prasowej po domowej porażce 0:3 z Realem Madryt. Poniżej prezentujemy słowa trenera ekipy spod Madrytu.
Fot. Getty Images
– Przerabialiśmy już ten scenariusz. Zaliczyliśmy świetną pierwszą połowę, ale do szatni schodziliśmy z jednobramkową stratą wynikającą z naszego błędu. Przez pierwsze trzy kwadranse cały czas byliśmy na połowie Realu. Dlatego jest mi szkoda tego spotkania. Po przerwie chcieliśmy dalej atakować, ale jeden faul i chwila nieuwagi sprawiły, że było już 0:2. Nigdy się nie poddajemy, ale było już bardzo trudno o pozytywny wynik. Brakowało dokładności. Trzecia bramka po kontrze, gdy zespół był już ostatecznie zniechęcony, nie bolała już aż tak bardzo. Szkoda, bo naprawdę włożyliśmy w tę potyczkę wielki wysiłek. Przeciwko wielkim drużynom zdarzają nam się takie rzeczy. Jeśli w czymś odpuścisz, zapłacisz za to.
– Mieliśmy swoje okazje, szkoda, że nie udało nam się wyjść na prowadzenie. Courtois był najlepszym piłkarzem Realu. To mówi wiele o naszych graczach i wykonanej przez nich pracy.
– Stylem gry, liczbą okazji i postawą zasłużyliśmy na więcej. Wynik jest zbyt wysoki, ale tak już sie dzieje w starciach z rywalem na tym poziomie.
– Strata trzech bramek boli kazdego trenera. To nie pierwszy raz, kiedy przegrywamy taką różnicą, zawsze jednak jesteś wkurzony porażką. Tym bardziej, że jest ona w tym przypadku za wysoka. Nie zasłużyliśmy na stratę trzech goli.
– Gdybym coś powiedział o sędziowaniu, wystawiłbym się przy takim wyniku. Nie widzę w tym winy sędziego, chociaż było parę sytuacji przykuwających uwagę. Kontra, gdzie rywal po faulu ustawił sobie piłkę sześć metrów dalej, faul na Molinie, inne przewinienie na Arambarrim... To były jednak błędy, które nie zaważyły na rezultacie.
– Wypożyczenie Brahima byłoby bardzo dobrym ruchem. To świetny gracz.
– Soria jako pierwszy wie, że nie spisał się dobrze. Trzeba wyciągnąć wnioski i pozostawać spokojnym. Piłkarze to ludzie i popełniają błędy. Jeśli popełnia go bramkarz, jest on bardziej kosztowny.
– Wsparcie dla mnie z trybun bardzo mnie poruszyło. Czuję jednak niemoc, ponieważ bardzo chcieliśmy dać fanom radość zwycięstwem. Niestety nie udało się.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze