Zidane: To moment Viníciusa jak wszystkich innych graczy
Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem ligowym z Espanyolem. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
Fot. RealMadridTV
[RMTV] Kluczowym aspektem na ten mecz z Espanyolem, który przyjeżdża na Bernabéu z koniecznością zdobycia punktów, jest wyjście naładowanym? Zero odpuszczania?
Wiemy, że zero odpuszczania dotyczy każdego meczu. Wiemy też, że rywal chce rozegrać dobry mecz. My chcemy rozegrać wielkie spotkanie i pokazać jutro najlepszą wersję naszego zespołu. Jutro mamy szansę dać z siebie maksa na boisku i postaramy się to zrobić.
[COPE] Może pan ocenić kontuzję Hazarda? Jak czuje się zawodnik? Kontuzje nigdy nie przychodzą w dobrym momencie, ale dobrą dyspozycję łapali akurat i zespół, i on. Jak pan na to patrzy?
Kontuzja zawodnika to zawsze coś cholernie trudnego, bo zawsze chcemy, żeby każdy z nami. Na pewno on się z tego nie cieszy, ale tak już jest. Chociaż uraz jest trochę poważniejszy niż zakładano i nie wiem jak będziemy go leczyć, to mam nadzieję, że szybko do nas wróci. To samo dotyczy Marcelo. To samo dotyczy Garetha... Nie chcę żadnego piłkarza poza drużyną z powodu kontuzji.
To dla was dosyć poważny brak, który przychodzi do tego przed tak ważnym okresem.
Tak. To prawda, że to dla nas poważny brak, ale nie możemy z tym nic zrobić. Mamy innych graczy i musimy skupić się na tym, że z nimi musimy podejść do jutrzejszego meczu.
[Chiringuito] Kiedy doszło do kontuzji Bale'a? Zagrał w sobotę z Alavés i po powrocie do pracy we wtorek nie trenował już z ekipą.
Doszło do niej w meczu z Alavés, właśnie wtedy. Mieliśmy po nim 2,5 dnia wolnego, ale po powrocie ciągle czuł ból i dlatego z nami nie trenował w tym tygodniu. Dzisiaj robił coś na murawie, ale ciągle nie mógł trenować z nami w pełni normalnie.
[ABC] Całkiem niedawno wiele pana wyrzucało. Teraz po poprawie gry zespołu, jaką ocenę wystawiłby pan sobie jako trenerowi za ten sezon od 0 do 10?
Nie wystawiam sobie niczego. Wiesz, mogę powiedzieć tyle, że jestem szczęśliwy, że jestem w najlepszym klubie na świecie i że jestem z moimi zawodnikami, których bardzo kocham. Jestem szczęściarzem, że mogę przeżywać ten moment w swoim życiu jako człowiek, jako były zawodnik Realu Madryt i teraz jako trener. Każdy dzień to dla mnie prezent, nawet gdy idzie nam gorzej. Nie wystawiam więc sobie niczego i po prostu cieszę się tym, dopóki tu jestem. Zawsze będę za Realem Madryt i to się nigdy nie zmieni.
[Onda Cero] Kilka tygodni temu powiedział pan, że różnica w sytuacji Viníciusa jest taka, że przed nim znalazł się Hazard. Prawda jest jednak taka, że przez ostatnie dwa miesiące ten chłopak praktycznie nie grał. Czy to moment Viníciusa, gdy nie ma Edena Hazarda? To jego moment?
Cóż, to moment wszystkich. On będzie jutro z nami. Niedługo dostaniecie kadrę, a jutro poznacie skład. To moment Viníciusa jak wszystkich innych graczy. Ważne, żeby wszyscy byli gotowi, bo tego szuka trener, a ja wybiorę jak zawsze jedenastkę.
[SER; Meana] Czy pan lubi grać w La Lidze? Czy może należy stworzyć nowe ligi? Czy La Liga stała się dla Realu Madryt za mała? Czy na przykład mecz z Espanyolem jest dla Realu za mały? Real powinien szukać czegoś większego?
Nie. Dla mnie nie. Dla nas gra z Espanyolem to radość, to jest nasza rzeczywistość każdego dnia. Ja i zawodnicy odczuwamy wielką radość z tego, że możemy jutro zagrać w lidze hiszpańskiej.
[Radio MARCA] Kolejne kontuzje rzucają światło na sztab medyczny. Marcelo doznał czwartej kontuzji mięśniowej w sezonie. Bale od przyjścia do Realu przegapił ponad 100 meczów przez urazy. Czy zawodnicy mogą robić coś więcej? Nie wiem, mogą jeszcze poprawić żywienie czy odpoczynek? Czy piłkarz może coś zrobić, by unikać takiej liczby kontuzji?
Nie wiem... Uważam, że piłkarze starają się robić wszystko, co mogą, bo widzą, że grają co 3 dni. Ważny jest nie tylko dobry trening czy odpoczynek, ale także dobre żywienie. Zawodnicy ogólnie to robią, bo to coś ważnego, szczególnie przy graniu co 3 dni. Uważam, że tutaj mamy jeden z najlepszych sztabów medycznych. Lekarze i fizjoterapeuci zajmują się zawodnikami i wszyscy płyniemy na jednym statku. Oni najbardziej cierpią przez kontuzje, ale jestem przekonany, że mamy najlepszych ludzi w sztabie medycznym. To temat dotyczący wszystkich. Piłkarze też uważają, że zajmują się nimi najlepsi. Ten klub to ma.
[GolTV] W tym tygodniu dowiedzieliśmy się, że Walia zabroni Bale'owi grania w golfa w trakcie EURO. Czy Real Madryt weźmie z tego przykład i też zareaguje na to jakoś w trakcie sezonu, szczególnie patrząc na to, że Bale tak bardzo lubi to robić?
[śmiech] Nie wiem. Odpowiem ci, co mogę powiedzieć, a ty możesz dalej pytać w klubie. Odpowiem ci jako trener Realu Madryt: ja niczego nie zabronię Garethowi ani nikomu innemu. Piłkarze są dorośli i wiedzą, co mają robić. Ja nie będę nic nakazywać graczowi.
[Radio Nacional] W ostatnich dwóch meczach stawiał pan na 4 pomocników. Zawsze powtarzał pan, że system ma najmniejsze znaczenie, a liczą się piłkarze. W czym jednak zespół jest lepszy z 4 pomocnikami i co poprawia się z nim względem grania w systemie 4-3-3?
Może pomyliłem się, bo system nie jest wcale najmniej ważny. Najważniejsze jest jednak podejście do każdego meczu i plan może się zmieniać na każde spotkanie. Nie lubię powtarzać tych samych rzeczy, bo rywal też cię analizuje. Przeciwnicy patrzą na to, co robisz w każdym meczu. Wszystkie systemy, z jakich korzystamy, wprowadzamy z myślą o radzeniu sobie dobrze w meczu, jaki mamy. Jutro gramy z Espanyolem i musimy zagrać w określony sposób, który może różnić się względem strategii z ostatniego spotkania. Jednak jako że mam najlepszych zawodników i wszyscy są gotowi, to możemy zmieniać wiele rzeczy.
[Esporte Interativo] Jak zarządza się sytuację taką, w jakiej jest Casemiro, który ma 4 żółte kartki w sezonie ligowym, gdy nadchodzą tak trudne mecze w lidze?
[śmiech] Nie możemy niczego z tym zrobić. Ma cztery i jak dostanie kartkę, wypada z kolejnego meczu. Oby mógł dotrwać do końca sezonu z czterema kartkami... Na pewno jednak tak się nie stanie, ale nie możemy niczego z tym zrobić.
[AS] Jesteśmy po 1/3 sezonu. Niektórzy trenerzy jak Guardiola wolą mocno zaczynać rozgrywki i iść dalej na podstawie wypracowanego wyniku. Z kolei Luis Aragonés skupiał się na mocnej końcówce rozgrywek, na ostatnich 10-12 spotkaniach. Pan idzie od meczu do meczu, ale co pan woli: styl Guardioli czy styl Aragonésa? Wszystko panu jedno?
Prawda jest taka, że to nie ma znaczenia. Dla nas najważniejsze jest dobre prezentowanie się przez cały sezon od początku do końca. Mamy 25-osobową kadrę i zamysł jest taki, by wszyscy byli skupieni i by dokonywać między nimi zmian. Wszyscy są tu świetni, więc staramy się dobrze rozpocząć sezon i iść w ten sposób do końca. Prawdą jest też, że wszystko rozstrzyga się na ostatnim etapie. Obecne mecze są też ważne, bo trzeba dojść w dobrej sytuacji do końcówki, gdzie grasz o sezon. Jednak dla przykładu ten okres do Świąt również jest dla nas bardzo ważny i my dobrze o tym wiemy. Nie wiem, czy dobrze odpowiedziałem na to pytanie, ale dla nas liczy się dobra gra od początku do końca.
[MARCA] Jesteśmy w grudniu i zbliża się zimowe okienko transferowe. Czy chciałby pan dokonać jakiegoś transferu? Czy może absolutnie wyklucza pan taką możliwość?
Nie wiem, w futbolu wszystko może się zdarzyć. To nie jest na to moment, bo mamy teraz mecze. Gdy nadejdzie ten moment, zobaczymy. Ja jestem zadowolony z zawodników, jakich mam. Wszyscy są w dobrej dyspozycji i musimy iść w ten sposób dalej.
[ESPN] Zagracie z Espanyolem, który znajduje się w strefie spadkowej i potrzebuje punktów, ale który przyjeżdża z wieloma brakami w ataku. Jak podchodzicie do tego meczu?
Espanyol przede wszystkim to ekipa, która nie zasługuje na tak niskie w tabeli. Powiedziałem tak już z dwa razy o innych zespołach, ale hiszpańskie ekipy są bardzo dobre. Oni mają trudniejszy moment pod względem punktów, ale nie gry, bo to drużyna, która radzi sobie w meczach bardzo dobrze. Wiemy o tym i jesteśmy skupieni na tym meczu. Nie uważamy, że zagramy z ostatnią ekipą w tabeli, absolutnie. Na końcu wiemy, że to będzie trudne starcie z rywalem, który może sprawić ci problemy, jeśli pozwolisz mu grać. Zdajemy sobie z tego sprawę.
[RFI; pytanie po francusku] Chciałbym wrócić do Hazarda. Wyobrażam sobie, że w tym roku nie wróci już do gry. Widzieliśmy, że odzyskiwał swoją grę i aklimatyzował w zespole. Co może pan powiedzieć o tej sytuacji? Jak poważny jest to dla was brak przed spotkaniami z Barceloną i Valencią?
To bardzo zła wiadomość, bo jak widzieliśmy w ostatnich meczach, to bardzo ważny zawodnik dla naszego zespołu. Powtarzam, że ogólnie nie lubię kontuzji, a szczególnie u takiego gracza jak Eden. Jak mówisz, odzyskiwał swoją grę i formę, pokazując jakość, z jakiej znaliśmy we Francji czy w Anglii. Zaczął pokazywać swoje w koszulce Realu Madryt i jest to dla nas przeszkoda. Mam nadzieję, że nie będzie to trwać za długo.
[AFP; pytanie po francusku] Ferland Mendy grał dosyć dobrze w listopadzie. Czy teraz po kontuzji Marcelo będzie grać jeszcze więcej? Czy on już się w pełni zaaklimatyzował?
Jest w pełni zaaklimatyzowany na boisku i w pełni zintegrowany z grupą. Jak mówisz, ma szansę na częstszą grę przy kontuzji Marcelo. Już pokazał swój poziom i udowodnił, że może tutaj grać. Co do aklimatyzacji poza boiskiem, musi trochę poprawić swój hiszpański [śmiech], bo to coś dosyć ważnego. Pod innymi względami jest coraz lepiej, ale w aspekcie hiszpańskiego potrzebujemy od niego jeszcze więcej [śmiech].
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze