U Castilli bez zmian
W dwunastej kolejce Segunda División B Castilla przegrała na stadionie Alfredo Di Stéfano z Ibizą. Królewscy znakomicie otworzyli spotkanie, ale później nie potrafili utrzymać prowadzenia i to goście wyjechali z Madrytu z kompletem punktów
Fot. Getty Images
Castilla znów przegrała, tym razem 1:2 na własnym stadionie z Ibizą. Obie drużyny przystępowały do tego meczu po kilku meczach bez zwycięstwa, ale to Wyspiarze przełamali złą passę, natomiast rezerwy Realu Madryt dalej pozostają w kryzysie. Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się obiecująco, jednak wygląda na to, że zawodnikom wystarcza paliwa tylko na pierwszy kwadrans. Podopieczni Raúla prowadzili i potrafili przejąć inicjatywę, lecz nie byli w stanie utrzymać korzystnego rezultatu nawet do końca pierwszej połowy.
Mecz zaczął się idealnie dla Castilli. Już pierwsza akcja zakończyła się powodzeniem. Guillem dośrodkował z prawego skrzydła, a Fidalgo wykończył akcję. Królewscy zepchnęli Ibizę do obrony i wyglądało to bardzo obiecująco… przez pierwszy kwadrans. Później goście zaczęli przejmować inicjatywę i Belman miał coraz więcej pracy. Po drugiej stronie Germán również był często zmuszany do interwencji. W 36. minucie Ibiza doprowadziła do remisu. Caballé wpisał się na listę strzelców, a sam gol był dosyć podobny do trafienia madrytczyków. Remis do przerwy był sprawiedliwym rezultatem, natomiast szkoda, że znów Blancos nie potrafili utrzymać prowadzenia.
Pierwszą połowę dobrze rozpoczęła Castilla, a drugą – Ibiza. Goście w 50. minucie po raz drugi pokonali Belmana i znów zrobił to Caballé. Królewscy nie wyglądali na drużynę, która jest w stanie odpowiedzieć, a rywale pracowali na trzeciego gola. Dopiero po zmianach przeprowadzonych przez Raúla sytuacja nieco się zmieniła i gospodarze zaczęli naciskać, chociaż robili to dosyć nieporadnie. Im bliżej było końca meczu, tym bardziej Ibiza zamykała się w pobliżu własnego pola karnego. Madrytczycy nie potrafili jednak znaleźć luki w obronie rywali. Castilla utrzymywała się przy piłce, ale nie przekładało się to w ogóle na okazje strzeleckie. W ten sposób nie da się odrobić strat i rezerwy przegrały kolejny mecz, znów przed własną publicznością. Tak grająca drużyna nie ma najmniejszych szans na włączenie się do walki o awans…
Real Madryt Castilla – Ibiza 1:2 (1:1)
1:0 Fidalgo 3’ (asysta: Guillem)
1:1 Caballé 36’
1:2 Caballé 50’
Real Madryt Castilla: Belman, Guillem, De la Fuente, Gila, Javi Hernández, Blanco (Pedro Ruiz 60’), Fidalgo, Bravo, Baeza (Jordi 60’), Marvin, César (Rodrigo 73’).
UD Ibiza: Germán, Grima, Quintanilla, Mariano, Morillas, Núñez, Javi Pérez (Arranz 83’), Javi Lara (Sibo 73’), Caballé, Raí (Cirio 62’), Rodado.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze