Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Zidane: Zabrakło nam tego jednego gola, by wejść w mecz

Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej po meczu ligowym z Betisem. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Santiago Bernabéu.

Foto: Zidane: Zabrakło nam tego jednego gola, by wejść w mecz
Fot. Getty Images

[ABC] Pomijając dosyć solidną grę i stworzenie sobie kilku dobrych sytuacji bramkowych, chcę zapytać: czy macie pecha w kwestiach sędziowskich? Na Majorce w końcówce nie odgwizdano wam klarownego karnego. Dzisiaj z kolei nie odgwizdano wam ręki, która była odgwizdywana w wielu poprzednich meczach La Ligi. Co pan o tym sądzi?
Cóż, jak zawsze, nie będę wchodzić w tematy sędziowskie. Ja widziałem rękę, ale intepretacja należy do sędziego, tyle. Nie trzeba za bardzo na to patrzeć. Myślę, że rozegraliśmy dobry mecz, szczególnie pierwsze 45 minut. Mieliśmy dobre nastawienie do samego końca. Dzisiaj zabrakło nam klarownie gola. Cóż, wielka szkoda, po prostu, ale trzeba iść dalej.

[COPE] Wiem, że nie lubi pan rozmawiać o sędziowaniu, ale czy pan wie klarownie kiedy jest odgwizdywana ręka, a kiedy nie? Jak widzimy, przynajmniej kibice mają wiele wątpliwości co do stosowanych kryteriów.
Kryteria klarownie wyznaczył sędzia, bo nawet nie konsultował się z systemem VAR. On podjął decyzję i trzeba ją uszanować.
VAR stwierdził, że sędzia podjął prawidłową decyzję, jak zrobił to też w przypadku faulu na Brahimie na Majorce.
Tak, tak... Cóż, to niczego nie zmieni. Wiemy, co się stało. Ja widziałem rękę, ale trzeba uszanować to, co mówi sędzia.

[La Razón] Poza ręką, jakie ma pan ogólne odczucia po tym meczu? Jest pan zły?
Nie. Straciliśmy dwa punkty. Mieliśmy dobrą okazję na zdobycie trzech oczek. Na końcu pozostaję z pozytywnymi odczuciami, bo masz też rywala i w drugiej połowie oni tworzyli nam trudności. To jednak jest normalne, bo mają dobry zespół z dobrymi zawodnikami. W naszym przypadku mieliśmy wiele okazji i nie trafiliśmy żadnej, po prostu tyle [śmiech].

[SER; Meana] Koledzy stojący pod stadionem informują, że Bale opuścił stadion w 84. minucie, a James w 86. minucie. Mecz skończył się po 96. minutach. Pomijając pozwolenia i kodeks wewnętrzny, jak ocenia pan ich zaangażowanie w sprawy zespołu? Czy ma pan z tym jakiś problem?
Nie, w ogóle. Obaj zawodnicy byli przed meczem w szatni, by wesprzeć resztę i to na końcu jest najważniejsze.

[MARCA] Dzisiaj Real czuł ciężar możliwości zostania liderem, bo przegrała Barcelona...
Ale jesteśmy liderem...
Chodzi mi o to, czy ekipy z czołówki obniżyły poziom? Czy może zespołu z dołu go podniosły? W poprzednich latach Real czy Barcelona miały na tym etapie rozgrywek większe przewagi nad resztą.
To po trochu obie rzeczy. To prawda, że wszystkie ekipy z góry straciły punkty. Dla mnie to najlepsza liga na świecie i nie ma tu nigdy łatwych meczów. To nie istnieje [śmiech]. Z każdym dniem jest coraz trudniej. Widzimy dzisiejsze wyniki. Każdy może sprawić ci problemy i dlatego to jest najlepsza liga na świecie. Nie jest łatwo ją wygrać i to czyni ją tak piękną. Ale powodem są obie te rzeczy.

[Onda Cero] Dlaczego dokonał pan rotacji tylko na dwóch pozycjach względem ostatniego meczu przed tak ważnym spotkaniem w Lidze Mistrzów? Czy ocenia pan poziom fizyczny zespołu jako tak dobry?
Tak, tak to dzisiaj widziałem, że należało tylko zmienić dwóch graczy. Czasami mogę zmienić trzech czy więcej, ale dzisiaj uznałem, że zmienię tylko dwóch.

[Cuatro] Wydaje się, że po odejściu Cristiano, który wiele razy ratował drużynę w takich spotkaniach, brakuje wam po prostu gola. Od czego to zależy? To kwestia pecha? Statystyki? Co się dzieje? Dlaczego nie strzelacie?
Nic... Ostatnio strzeliliśmy 5 goli, ale to nie jest zawsze możliwe. Wiemy, że najważniejsze jest tworzenie sytuacji i zabrakło nam tego jednego gola, by wejść w mecz. Masz też jednak rywala i oni świetnie bronili. Trzeba to zaakceptować i iść dalej.

[GolT] Od marca drużyna nie potrafi wejść w serię 3 zwycięstw z rzędu. Dlaczego ekipa nie jest w stanie wyjść z dwóch zwycięstw z rzędu? Co czy kto zawodzi?
Nie zawodzimy. A może tak, bo wszyscy zawsze na końcu jakoś zawodzą [śmiech]. Wiesz, jesteśmy na górze tabeli z 2-3 ekipami i to oznacza, że nie idzie nam tak źle. Dzisiaj mogliśmy wygrać trzeci raz z rzędu, ale nie udało się i nie ma problemu. Idziemy dalej. Wiemy, że to do końca będzie ciężka liga, ale tak tu jest. To trudne rozgrywki [śmiech].

[Chiringuito] Benzema miał jakiś problem fizyczny? I czego zabrakło piłkarsko w drugiej połowie, by wygrać?
Nie, Karim niczego nie miał. Co do drugiego pytania, ponad tym, że mogło nam czegoś zabraknąć, Betis też miał swoje zasługi. To dobra ekipa ze świetnymi indywidualnościami i to widzieliśmy w drugiej połowie.

[Radio MARCA] We wszystkich remisach lub porażkach oprócz derbów na Wandzie od początku nie grał Fede Valverde. Czego brakuje, gdy zostawia go pan na ławce? Czy można to jakoś powiązać z negatywnymi wynikami?
Nie [śmiech]. Nie, bo inni też grają dobrze. To przypadek, nic więcej. Tak sądzę [śmiech].

[L’Équipe/RMC; pytanie po francusku] Zapytano pana o to po hiszpańsku, ale fakt jest taki, że od pańskiego powrotu nie potraficie wygrać trzech meczów z rzędu. Czy to jest ostatnia przeszkoda, by drużyna ostatecznie odpaliła?
Zadano mi to pytanie i powiedziano, że zawodzimy. Cóż, wszyscy zawodzimy, tak już jest... [śmiech] Uważam, że to ogólna sprawa, bo inne ekipy też tracą punkty w tej lidze. Jak mówiłem wcześniej, nie ma już małych ekip, z którymi możesz łatwo wygrać. Może się tak zdarzyć, ale dochodzi do tego rzadko. Trzeba to zaakceptować i także dlatego podobają się nam te rozgrywki, które uznajemy za najlepszą ligę na świecie. Trzeba dalej pracować, by móc zanotować 3, 4 czy 5 zwycięstw z rzędu. Szczerze, nie idzie nam jednak też aż tak źle.

[RTL/Le Parisien] Co sądzi pan o tym dniu, w którym przegrała Barcelona i w którym wy nie wygraliście? Jest pan rozczarowany tym wynikiem? I jak ocenia pan Thibaut Courtois? Czy on powoli odzyskuje swój poziom? Zachował czyste konto trzeci raz z rzędu.
Tak, to coś bardzo pozytywnego, bo znowu utrzymaliśmy czyste konto. To świetna wiadomość dla drużyny. Co do pierwszej części, to prawda, że jest ciężko, bo mieliśmy szansę na zajęcie pozycji lidera, gdyż znaliśmy wcześniejsze wyniki. Jednak nie czerpaliśmy z tego motywacji. Patrzyliśmy na nasz mecz, w którym ostatecznie straciliśmy 2 punkty. Powinniśmy byli wygrać, szczególnie przy stworzonych okazjach. Trzeba pozostać nastawionym pozytywnie i skupić się na środowym meczu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!