Advertisement
Menu
/ Leszczu, Mateo

Gol Mayorala i przestrzelony karny Ceballosa

W środku tygodnia wielu z zawodników związanych z Realem Madryt wybiegło na boisko w barwach swoich nowych ekip. Najlepiej zdecydowanie będzie tę kolejkę wspominał Mayoral, którego gol pomógł Levante w zwycięstwie. Reszta piłkarzy raczej nie zanotowała dobrych występów.

Foto: Gol Mayorala i przestrzelony karny Ceballosa
Fot. Getty Images

Wypożyczeni

Dani Ceballos (Arsenal)
W środku tygodnia Arsenal mierzył się na wyjeździe z Liverpoolem w Carabao Cup i tak dobrego meczu możemy już w tym sezonie nie zobaczyć. Hiszpan na boisku pojawił się jednak dopiero w 72. minucie przy wyniku 5:4 dla Kanonierów. Występu tego jednak nie zaliczy do udanych, bo w ciągu swoich około 20 minut na boisku nie pokazał nic wielkiego, a w konkursie rzutów karnych przestrzelił swoją jedenastkę i to właśnie przez to Arsenal ostatecznie przegrał.
Ocena WhoScored: 6,0/10

Jorge de Frutos (Real Valladolid)
Przez cały mecz z Barceloną siedział na ławce rezerwowych. Jego drużyna przegrała na Camp Nou 1:5.

Achraf Hakimi (Borussia Dortmund)
Po raz pierwszy od sierpnia rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, jednak było to związane raczej z oszczędzaniem go na ważniejsze spotkania Borussii Dortmund, która w środę mierzyła się w Pucharze Niemiec z Borussią Mönchengladbach. W drugiej połowie Marokańczyk i tak pojawił się na boisku, kiedy na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Achraf najpierw zajął miejsce na lewym skrzydle, ale już po kwadransie przeniósł się na lewą obronę. Nie miał udziału przy żadnej z bramek, a ostatecznie dortmundczycy wygrali 2:1 po dwóch bramkach Juliana Brandta. 

Andrij Łunin (Real Valladolid)
Przez cały mecz z Barceloną siedział na ławce rezerwowych. Jego drużyna przegrała na Camp Nou 1:5.

Takefusa Kubo (RCD Mallorca)
Całe spotkanie z Osasuną przesiedział na ławce rezerwowych. Jego koledzy zremisowali z ekipą z Pampeluny 2:2.

Borja Mayoral (Levante UD)
Efektywność na znakomitym poziomie. Po dwóch spotkaniach rozpoczętych na ławce rezerwowych trener posłał go do boju od pierwszej minuty, a napastnik odpowiedział w najlepszy możliwy sposób: golem. Levante pokonało na wyjeździe faworyzowany Real Sociedad, a Mayoral był jednym z bohaterów dzięki ważnej bramce. Ostatecznie drużyna z Walencji wygrała 2:1 i wywiozła z Kraju Basków trzy punkty. Poza trafieniem Borja raczej nie błyszczał, zanotował tylko 10 celnych podań i w 76. minucie opuścił boisko. Skrót tego spotkania możecie obejrzeć tutaj.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 7,0/10

Martin Ødegaard (Real Sociedad)
Norweg przyzwyczaił wszystkich do bardzo dobrych występów, ale czasami jemu również musi się przytrafić gorszy dzień. W starciu z Levante zaprezentował się przeciętnie, podobnie zresztą jak cały Real Sociedad, który niespodziewanie przegrał przed własną publicznością 1:2. Martin zapisał na koncie dwa kluczowe podania, ale przytrafiły się mu również cztery straty. Do tego nie był tak aktywny, jak zazwyczaj, co wpłynęło na cały zespół.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,8/10

Sergio Reguilón (Sevilla FC)
Sergio nie wrócił na razie do treningów i nie pojechał z drużyną do Walencji, choć Sevilla nie wydała żadnego oficjalnego komunikatu. Domyślamy się więc, że chodzi o jakiś drobny uraz młodego Hiszpana. Jego koledzy natomiast na Mestalla zremisowali 1:1.

Óscar Rodríguez (CD Leganés)
Dzięki braku klauzuli strachu mógł wrócić na Santiago Bernabéu, jednak tej wizyty nie będzie wspominać najlepiej. Leganés przegrało aż 0:5, a Óscar nie pokazał się z najlepszej strony. Królewscy byli w tym meczu po prostu zbyt dobrzy, by pomocnik mógł błyszczeć. W 65. minucie trener zdecydował się na zdjęcie go z boiska.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,2/10

Jesús Vallejo (Wolverhampton)
Po serii spotkań, w których trener na niego nie stawiał, teraz Jesús otrzymał szansę w EFL Cup. Wolverhampton grał na wyjeździe z Aston Villą i przegrał 1:2, żegnając się z rozgrywkami. Vallejo rozegrał pełne 90 minut i nie zawinił przy żadnym ze straconych goli. Przerwał za to sporo ataków rywali i można by ocenić jego występ bardzo pozytywnie, gdyby nie błąd z 81. minuty. Piłka wtedy za bardzo odskoczyła mu od nogi, co niemal zakończyło się stratą gola.
Ocena WhoScored: 5,6/10

Wybrani sprzedani w letnim okienku transferowym

Raúl de Tomás (Benfica)
Z powodu kontuzji przegapił mecz z Portimonense. Benfica poradziła sobie bez niego, pewnie wygrywając 4:0.

Aleix Febas (RCD Mallorca)
Hiszpan ponownie dostał szansę w wyjściowym składzie na mecz z Osasuną i ponownie nie pokazał żadnego niesamowitego błysku w grze do przodu, ale bardzo mocno pracował w defensywie i może być z siebie zadowolony. Z pewnością musiał nieco zmienić swój styl gry w porównaniu do tego, który prezentował w Segunda, ale pracy w środku pola ekipy z Balearów nikt nie może mu odmówić. Został zmieniony w 76. minucie, gdy Vicente Moreno chciał nieco zamurować własną bramkę, aby dowieźć prowadzenie, ale to mu się niestety nie udało i Osasuna wyrównała. Mecz zakończył się więc wynikiem 2:2, który tak naprawdę nie satysfakcjonuje żadnej ze stron.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,9/10

Marcos Llorente (Atlético Madryt)
Przeciwko Deportivo Alavés dostał szansę wreszcie w wyjściowym składzie, ale nawet na tle tak słabej ekipy nie był w stanie zaprezentować dobrego futbolu. Być może brakuje mu pewności siebie, ale fakty są takie, że Marcos kolejny raz nie przekonał. Złapał głupią żółtą kartkę i nie pomógł za bardzo drużynie, ponieważ Simeone zdecydował się zmienic go już w przerwie. Kolejny nieudany tydzień wychowanka Królewskich.
Ocena Marki: 0/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,4/10

Álvaro Tejero (SD Eibar)
Eibar podejmował Villarreal i dość niespodziewanie pokonał Żółtą Łódź Podwodną 2:1, zwycięskiego gola zdobywając rzutem na taśmę. Tejero jednak całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych i z pewnością upłynie jeszcze trochę czasu, zanim odzyska zaufanie Mendilibara.

Keylor Navas (PSG)
PSG nie rozgrywało meczu w środku tygodnia. Dzisiaj paryżanie zmierzą się na wyjeździe z Dijon.

 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!