10. kolejka: Granada sensacyjnym liderem
W zakończony dopiero co weekend Real i Barcelona nie rozegrały planowanego Klasyku, w związku z czym w górze tabeli doszło do pewnych przetasowań. Sensacyjnie liderem została Granada, tegoroczny beniaminek, a okazję do wspięcia się wyżej wykorzystały także Atlético i Osasuna.
Fot. Getty Images
Kolejkę rozpoczął mający coraz większe ambicje Villarreal. Żółta Łódź Podwodna podejmowała Deportivo Alavés i pewnie wygrała 4:1, a dublet Toko Ekambiego i kolejne trafienie Moreno sprawiają, że obecnie to właśnie ekipa z Estadio de la Cerámica jest najbardziej bramkostrzelną ekipą La Ligi. Sobotę natomiast zainaugurowało spotkanie, które nie zapowiadało się na szczególnie ciekawe. Leganés grało z Mallorcą, a więc ostatnim pogromcą Realu Madryt. To samo Leganés, z tymczasowym trenerem i dwoma punktami na koncie wygrało 1:0 z drużyną, która na własnym stadionie nie pozwoliła Królewskim niemal na nic. Walka o utrzymanie zapowiada się bardzo ciekawie.
Następnie Real Valladolid dość łatwo pokonał dołujący ostatnio Eibar, ale w barwach ekipy Pucelas wciąż próżno szukać trójki zawodników wypożyczonych z Realu Madryt. Hitem soboty, wobec braku starcia na Camp Nou, miało być spotkanie Atlético Madryt z Athletikiem Bilbao. Gospodarze jednak dość łatwo wypunktowali swoich rywali, mimo ogromnego wysiłku, jaki włożyli w to spotkanie Los Leones. Gole Saúla i Moraty dały ekipie Simeone trzy punkty, choć kluczowym jednak znów był Jan Oblak, ratując kilkukrotnie swoich obrońców i popisując się naprawdę fantastyczną paradą przy wyniku 0:0. Ten wynik z pewnością da nieco oddechu krytykowanym ostatnio Los Colchoneros i pozwoli zmniejszyć dystans do lidera.
Wczoraj bardzo ciekawie zapowiadał się mecz między Celtą Vigo a Realem Sociedad. Jak zwykle mecze Txuri-Urdin ogląda się niezwykle ciekawie, a prym wiedzie Martin Ødegaard. Tym razem Norweg znów był pierwszoplanową postacią i choć żadna z ekip przez długi czas nie mogła uzyskać przewagi. Ostatecznie jednak najlepszy piłkarz września w La Lidze posłał bardzo dobre podanie do Isaka, a ten dał Baskom trzy punkty. Następnie najprawdopodobniej wyrok na siebie wydał Rubi, trener Betisu, gdy jego ekipa bez żadnych argumentów przegrała z Osasuną i znalazła się w strefie spadkowej. Espanyol z kolei nieco poprawił swoją sytuację, ogrywając na wyjeździe Levante 1:0, a Sevilla dalej próbuje nawiązać do swojej formy z początku sezonu. Tym razem zupełnie bez problemów pokonała 2:0 Getafe na własnym terenie i wydaje się, że być może wreszcie podopieczni Lopeteguiego wrócą do tak ofensywnej i atrakcyjnej dla oka gry, jaką prezentowali w pierwszych kolejkach.
Weekend na hiszpańskich boiskach zakończył się totalną deklasacją Valencii przez Osasunę. Na własnym terenie pampeluńczycy wygrali 3:1, pokazując swoją wyższość nad Nietoperzami niemal w każdym aspekcie gry. Można przytaczać różne porównania, ale do doskonałego opisu tego meczu wystarczy jedna statystyka – 30 strzałów beniaminka, 3 zdobywcy Pucharu Króla.
Kolejka się zakończyła, jednak nie odchodźcie na zbyt długo od telewizorów, ponieważ tym razem La Ligę będziemy mogli oglądać niemal cały tydzień. Już jutro rozpocznie się 11. seria gier, w której również czeka nas kilka bardzo ciekawych spotkań i wreszcie mecz Realu Madryt, którego nie mogliśmy oglądać od ubiegłotygodniowego zwycięstwa w Stambule.
Najważniejsze mecze 11. kolejki Primera División
Wtorek, 29 października, 19:00 – Deportivo Alavés vs Atlético Madryt
Wtorek, 29 października, 21:15 – FC Barcelona vs Real Valladolid
Środa, 30 października, 19:00 – Valencia CF vs Sevilla FC
Środa, 30 października, 21:15 – Real Madryt vs CD Leganés
Górna część tabeli La Ligi 2019/20 | ||||
Lp. | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | Granada CF | 10 | 17:10 | 20 |
2. | FC Barcelona | 9 | 23:10 | 19 |
3. | Real Sociedad | 10 | 17:10 | 19 |
4. | Atlético Madryt | 10 | 10:5 | 19 |
5. | Sevilla FC | 10 | 13:11 | 19 |
6. | Real Madryt | 9 | 16:9 | 18 |
7. | Villarreal CF | 10 | 24:14 | 17 |
8. | CA Osasuna | 10 | 10:9 | 14 |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze