Rodrygo: Zizou przekazuje mi dużo zaufania

– Cieszymy się z trzech punktów, a ja cieszę się z szansy, jaką dostałem. Kończyłem mecz zmęczony, bo dawno nie rozegrałem 90 minut. Dlatego zszedłem przed końcem. Jestem jednak bardzo zadowolony. Nie strzeliłem gola, ale najważniejsze jest zwycięstwo zespołu.

– Mam zaufanie Zidane'a? Tak. Zizou przekazuje mi dużo zaufania na każdym treningu każdego dnia, zawsze to powtarzam. Będę dalej pracować i czekać na kolejne szanse. Zidane podkreśla, że jestem graczem pierwszej drużyny? Cieszę się z tych słów. Codziennie pracuję, by dostać szansę. Zizou i koledzy przekazują mi pełny spokój, a ja czuję się pewnie. Idę jednak powoli i skupiam się na pracy.

– Drużynie brakuje skuteczności? Poprawiamy się wszystkim, także w obronie. Rozegraliśmy dobry mecz i wszyscy ciężko pracowali. To dobra droga i jeśli na niej pozostaniemy, zaczniemy strzelać więcej goli.

– Podważanie Zidane'a? Nie widziałem żadnego wielkiego napięcia. Ogólnie nie widziałem za dużo plotek, bo nie śledzę komentarzy mediów. Skupiam się całkowicie na treningach i meczach. Dla mnie wszystko odbywało się normalnie.

– Ramos zwołał drużynę na specjalną rozmowę przed meczem? Nie. To były normalne dni. Chcieliśmy zwyciężyć po porażce z Mallorcą, ale musimy przejmować się po prostu każdym meczem, bo wiemy, że to jest Real Madryt i musimy wygrywać w każdym spotkaniu.

– Szatnia jest z Zidane'em? Oczywiście. To trener, który wygrał wszystko i my zawsze z nim jesteśmy.

– Jak drużyna wspiera Viníciusa? Powtarzamy, żeby pracował dalej jak wszyscy tutaj. To jest podstawa wszystkiego.

– Gdy dowiedziałem się, że zagram, poczułem nerwy, ale na boisku cieszyłem się meczem. Gdy nakładasz koszulkę Realu, musisz dawać z siebie wszystko i cieszyć się grą. To właśnie robiłem.

– Parady Courtois? Myślę, że to zawodnik meczu. Cała drużyna zagrała dobrze, ale Courtois zagrał tak, jak od niego tego oczekujemy.

– Komentuje się, że wyglądam, jakbym grał w Realu od 5 lat? [śmiech] Prawda jest taka, że po prostu tu proszą mnie, żeby cieszył się grą, więc to robię. Gdy wychodzę na boisko, czuję zaufanie Zizou i kolegów, więc po prostu robię swoje.

– Wskazówki od Benzemy? Dobrze się rozumieliśmy, chociaż w meczach niewiele graliśmy razem. To był chyba dopiero nasz drugi wspólny występ. Było tego więcej na treningach. Rozmawialiśmy o tym, jak mam mu dogrywać piłki czy w jakich strefach będzie grać.

– Brak Klasyku? Bale i Modrić to dla nas tak ważni gracze, że myślę, że to dobrze, iż teraz nie gramy [śmiech].