Courtois: Interesuje mnie tylko konkstruktywna krytyka od kolegów czy trenera
Thibaut Courtois udzielił wywiadu dla Movistar+ po meczu Ligi Mistrzów z Galatasarayem. Przedstawiamy wypowiedzi bramkarza Realu Madryt z tej rozmowy.
Fot. Getty Images
– To był ważny mecz, który musieliśmy koniecznie wygrać, by złapać oddech w Lidze Mistrzów. Na początku rywale mocno ruszyli przy tej atmosferze. My byliśmy pobudzeni, ale oni stworzyli sobie dwie świetne okazje, które dobrze obroniłem. Strzeliliśmy w końcu gola, ale ta pierwsza połowa toczyła się bardziej od bramki do bramki niż ta druga, którą lepiej kontrolowaliśmy i w której zabrakło nam tylko zamknięcia spotkania.
– Trzy parada sprawiają, że poradziłem sobie z upiorami i krytyką? Nie, bo jestem bramkarzem, jakim jestem i nigdy w siebie nie wątpię. Wiemy jednak, gdzie jesteśmy i że tutaj wokół tego klubu są ludzie, którzy lubią gadać. Mnie interesuje tylko konkstruktywna krytyka od kolegów czy trenera i ja ciężko pracuję, by prezentować odpowiedni poziom.
– Dodatkowe zaangażowanie wynikało z sytuacji trenera czy sytuacji zespołu w grupie? Myślę, że to mieszanka wszystkiego. Jeśli takie mecze z taką atmosferą i przy takiej presji cię nie motywują, to nie znajdziesz raczej lepszego spotkania, by to poczuć. Wszyscy byli bardzo zmotywowani i musimy grać z taką intensywnością, wtedy wiele wygramy.
– Słaba skuteczność? Po meczu na tablicy pojawiły się statystyki i mieliśmy chyba z 25 strzałów, w tym 14-15 celnych. Mieliśmy kilka okazji, które powinny skończyć się golem i trochę sami sobie skomplikowaliśmy życie. Jesteśmy szczęśliwi, że wygraliśmy, ale równie dobrze mogliśmy stać tutaj po wyniku 1:1 przez to, że nie zdobyliśmy drugiej bramki. Trenujemy to i musimy się poprawić. Myślę, że będzie lepiej i będziemy wygrywać wyżej.
– Tydzień spokoju? [śmiech] Pewnie nie, bo tutaj zawsze szuka się czegoś w jakimkolwiek temacie. Myślę, że my po prostu powinniśmy robić sobie, spokojnie pracując przez ten tydzień i wykorzystując ten czas, by odzyskać kontuzjowanych zawodników czy tych z mniejszymi urazami. Mamy ten tydzień do Leganés, ale potem znowu zaczynamy granie co 3-4 dni i trzeba dobrze przygotować się do tego okresu poprzez regenerację i pracę.
– Dla nas to dobrze, że nie ma Klasyku? Nie, ja zawsze lubię rozgrywać takie mecze. Ja chciałbym zagrać w ten weekend, ale decyzja jest inna. Przy tym nigdy nie wiadomo, jaki jest dobry moment na takie starcie. Myślę, że każdy chce po prostu zawsze zagrać w Klasyku i on mógłby odbyć się nawet jutro.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze