Kwestia pewności siebie
Gol i asysta w ciągu 313 minut w 7 występach na 10 możliwych meczów. Vinícius Júnior nie może w tym sezonie odpalić, chociaż działacze oczekiwali od niego w tym sezonie bardzo dużo.
Fot. Getty Images
Gdy 19-latek zdobył bramkę w starciu z Osasuną, sam mówił, że zrzucił z siebie wielki ciężar i że teraz musi być tylko lepiej. W derbach z Atlético nie podniósł się jednak nawet z ławki, a z Club Brugge rozegrał 23 ostatnie minuty, za które też był krytykowany. W ostatni weekend nie znalazł się już nawet w kadrze meczowej na Granadę.
Zinédine Zidane stanowczo odrzucił na jednej z konferencji prasowych zarzuty o tym, że nie ufa Brazylijczykowi, ale 313 rozegranych minut na 900 możliwych pokazuje, że istnieje jakiś problem. MARCA twierdzi, że działacze po roku aklimatyzacji i kilku naprawdę świetnych meczach oczekiwali w tym sezonie od Viníego dużo więcej. Królewscy wciąż widzą w nim jednego z przyszłych liderów drużyny, który będzie aspirować do największych indywidualnych wyróżnień. Już teraz w klubie spodziewano się jednak więcej i jako wzór wskazuje się Fede Valverde, który odpowiednio reaguje na zaufanie sztabu szkoleniowego. Urugwajczyk też miał momenty długiego wyczekiwania na swoją szansę, ale dzisiaj jest ważną częścią rotacji pierwszego zespołu.
Z drugiej strony, Vinícius to wciąż tylko 19-latek. Rok temu na tym etapie sezonu rozegrał w pierwszej ekipie zaledwie 12 minut. Jego rozwój i kilka naprawdę wielkich występów sprawiły, że oczekiwania wobec atakującego wzrosły. W tym sezonie brakuje mu jednak ciągłości. Zidane pracuje z nim indywidualnie i poświeca sporo czasu w Valdebebas, ale wciąż nie może pomóc Brazylijczykowi pokazać najlepszej wersji w meczach. Najbardziej zarzuca się piłkarzowi brak pewności siebie, co czasami przekłada się na wręcz groteskowe straty piłki. Wydawało się, że ważny gol z Osasuną będzie oznaczać tak oczekiwane przełamanie, ale rzeczywistość jest taka, że sytuacja Viníciusa za bardzo się nie zmieniła.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze