Zidane: Nie jest tak źle, jak się mówi

– Niesprawiedliwe gwizdy na Courtois we wtorek? Sprawiedliwe czy nie, jest, jak jest. On o tym wie. On jest mocny mentalnie i dobrze wie, jaka jest sytuacja. Pierwsza połowa we wtorek to wina nas wszystkich i nie ma co do tego wracać.

– Wróciła debata co do pozycji bramkarza? Mówisz, że ja powiedziałem, że nie będzie debaty. Tak, ale tu zawsze będzie debata. Wy wykonujecie swoją pracę, a ja swoją. Mam 25 graczy i będę liczyć na wszystkich. Zawsze to mówiłem. Courtois to jeden z nich. Ludzie mogą komentować, co chcą, ale wcześniej mieliśmy 3 mecze z czystym kontem i grał on... Co mam mówić? Idziemy dalej, patrzymy na jutro.

– Czy rozumiem krytykę? Nie wiem, czy trzeba to rozumieć... Nie jestem tutaj od tego. Znamy naszą sytuację. Nie jest tak źle, jak się mówi na zewnątrz, ale to jest Real Madryt. Moje słowa nic nie zmienią. Dlatego skupiamy się na tym, co możemy robić na boisku. Jutro mamy mecz, by znowu pokazać swoje. Jesteśmy pierwsi i chcemy być pierwsi po tym meczu.

– Gwizdy mogą wpłynąć na Lucasa Vázqueza? Mogę mówić, że to nie ma znaczenia, ale to nie jest prawda. To dotyka zawodnika. Gdy się na niego gwiżdże, dotyka to piłkarza. Trzeba to jednak zaakceptować. Lucas robił też dobre rzeczy i był przez tych ludzi oklaskiwany. Jest, jak jest w życiu. Jedyny temat jest taki, że gdy dzieje się coś gorszego, trzeba zareagować. Każdy indywidualnie musi zareagować na rzecz dobra drużyny.

– Bale może wrócić na lewą obronie? Pff... W ogóle o tym nie myślałem... Nie, nie, nie wiem... Mamy przed nim inne opcje, takie jest moje zdanie [śmiech]. Militão jest opcją na lewą obronę? Tak, może być moją alternatywą. To obrońca, grał na tej pozycji, grał też na prawym boku. To jedna z opcji.

– Courtois powiedział o chorobie przed meczem? Czuł się źle, na pewno. Piłkarz może jednak czuć się źle i zagrać. W przerwie nie był już gotowy do dalszej gry.

– Co podoba mi się w Areoli? To wielki bramkarz jak Thibaut. Jest świetny, tyle. Mamy dwóch dobrych bramkarzy, którzy grają, tyle.