Brahim wychodzi na prostą
Brahim Díaz wraca do gry po odniesieniu drugiej kontuzji w bieżącym sezonie. Andaluzyjczyk zdecydował się na pozostanie w Realu Madryt pomimo wielu ofert wypożyczenia, jednak wciąż nie miał okazji, by pokazać, że podjął właściwą decyzję. Uniemożliwiły mu to problemy mięśniowe. 14 lipca zawodnik odniósł pierwszy uraz i tuż po powrocie i odbyciu czterech treningów z grupą doznał kolejnej kontuzji. W bieżącym sezonie Brahim nie rozegrał żadnego spotkania – ani towarzyskiego, ani oficjalnego.
Fot. Getty Images
Ciągłe kontuzje sprawiają, że Hiszpan zaczyna od zera po dobrej końcówce ubiegłej kampanii, kiedy był jednym z nielicznych pozytywów w grze Realu Madryt. Wówczas Brahim przekonał do siebie Zidane'a, którego opinia była kluczowa w pozostaniu zawodnika w klubie. Wielu działaczy twierdziło, że najlepszą opcją będzie wypożyczenie, które umożliwiłoby piłkarzowi regularne występy, jednak 20-latek myślał tylko o przyszłości w koszulce Los Blancos.
Sytuacja Brahima nie jest łatwa, ponieważ występuje on na pozycji, gdzie panuje największa konkurencja. Królewscy zostali co prawda tylko z czterema typowymi środkowymi pomocnikami, ale z aż siedmioma mediapuntami: Hazardem, Bale'em, Viníciusem, Lucasem, Isco, Jamesem i Rodrygo. Dodając do tego Brahima, Zidane ma ośmiu kandydatów na zajęcie zaledwie dwóch miejsc. Maksymalnie trzech, jeśli Francuz zdecyduje się na grę dwoma środkowymi pomocnikami. Przed Brahimem bardzo trudne zadanie, który początkowo będzie miał kłopoty, by łapać się do kadry meczowej.
W tym momencie Hiszpan może wykorzystać liczne absencje, by przekonać Zidane'a. W sobotę z Levante nie zagrają z pewnością Bale i Isco, dlatego Brahim może znaleźć się wśród zawodników powołanych na starcie z Las Granotas. W ubiegłym sezonie Brahim wychodził w pierwszym składzie w pięciu spotkaniach spośród ośmiu, w których drużynę prowadził Zizou.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze