Advertisement
Menu
/ marca.com

Dwa dni okienka i 155 milionów... na wszelki wypadek

Będzie transfer <i>last minute</i>?

155 milionów euro znaczy wiele w świecie futbolu. Jeszcze kilka lat temu takie pieniądze robiłyby z każdego klubu króla okienka transferowego, chociaż prawda jest taka, że i dziś, mając taką gotówkę, można śmiało myśleć o zdziałaniu wielkich rzeczy. Na to pozostało jednak niewiele czasu, ponieważ letnie okienko zamyka się już jutro o 24:00. Po tej godzinie kolejne transfery będą możliwe dopiero od 2 stycznia 2020 roku. Mówimy o 155 milionach, ponieważ właśnie taka suma pieniędzy znajduje się w klubowej kasie, według wyników finansowych za ostatni rok przedstawionych wczoraj przez Real Madryt. Innymi słowy - 155 milionów euro to kwota, którą Florentino może wyjąć z tylnej kieszeni swoich garniturowych spodni i rzucić ot tak po prostu każdemu klubowi.

Ostatnie godziny trwania okienka transferowego przy ciągłych naciskach Zinédine'a Zidane'a na transfer Paula Pogby mogą skłonić Królewskich do wykonania konkretnych ruchów w ostatnim momencie. Klub ma pieniądze i doświadczenie w przeprowadzaniu operacji last minute. Wystarczy przypomnieć przypadki Ronaldo Nazario i Sergio Ramosa czy – bardziej teraźniejsze – Luki Modricia i Garetha Bale'a.

Na tę chwilę w biurach przy Bernabéu panuje spokój. Dopinane są ostatnie szczegóły transferu Kyelora Navasa i przyjścia Areoli. Niemniej, futbol prezentowany przez ekipę Zizou w letnich sparingach i remis w drugiej kolejce La Ligi z Realem Valladolid wywołało spory niepokój wśród madridismo, które zastanawia się nad potrzebą kolejnych transferów tuż przed upływem 1 września.

Pytanie jest proste i odnosi się do tego, czy Real Madryt mógłby wejść stanowczo na rynek w ostatnim momencie, mając na uwadze wypłacalność, której dobitnymi dowodami są 155 milionów euro w gotówce, 38 milionów euro zysku netto i ujemne zadłużenie na poziomie 27 milionów euro. Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że Los Blancos są wypłacalni w stosunku do już poniesionych wydatków i bez problemu mogą przystąpić do kolejnych operacji.

Strategia wyznaczona przez włodarzy Realu Madryt była klarowna na przestrzeni całego lata. Królewscy dokładnie oceniali każdy ruch, który mógłby zachwiać stabilnością ekonomiczną. Nie możemy też zapomnieć o polityce klubu z ostatnich lat. Poza transferami Hazarda i Courtois działacze Los Blancos skupiali się przede wszystkim na sprowadzaniu młodych zawodników.

Real Madryt pytał o Pogbę, chcąc spełnić żądanie Zizou, jednak 200 milionów euro, które życzył sobie Manchester United, okazały się barierą nie do pokonania. Florentino badał też sytuację Neymara, ale zawsze względem pewnych kryteriów, do których z pewnością nie zalicza się 500 milionów euro, które ostatecznie trzeba byłoby wydać na sprowadzenie Brazylijczyka.

Jeśli dzisiejszy mecz z Villarrealem zakończy się innym wynikiem niż zwycięstwo Królewskich, to możemy spodziewać się transferu na ostatnią chwilę. Oczywiście przy odejściu Mariano lub innego zawodnika. Klub nadal rozważa opcje sprowadzenia Eriksena i Van de Beeka i na tę chwilę nie można wykluczyć żadnego scenariusza, chociaż w biurach przy Santiago Bernabéu twierdzą, że kadra jest zamknięta.

Klub pokazał, że ma odpowiednie środki finansowe, by spełnić oczekiwania transferowe madridismo, jednak każdy ruch będzie dokładnie badany. Włodarze zdają sobie sprawę, że kolejny nieudany sezon byłby ogromnym ciosem. Florentino i spółka wierzą w odpowiedź, którą mają przekazać na boisku Hazard i spółka. Nie wiadomo tylko, na ile ich stać...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!