AS: Zidane ciągle czeka na Pogbę
Trener nie traci nadziei
Zidane ciągle liczy na to, że Real Madryt wykona ostatnią próbę, żeby sprowadzić Pogbę na końcowej prostej okienka transferowego, które zamyka się 2 września o godzinie 23:59. Tylko cud mógłby sprawić, żeby Francuz wylądował w Madrycie, ale trener ciągle zachowuje cień nadziei. Chce, by klub docenił jego lojalność. Przez całe lato ani razu nie narzekał na skład drużyny, a na koniec pozostali w niej zawodnicy, których wcześniej skreślił, czyli Bale i James. Właśnie od nich zależy to, czy cud z Pogbą może się urzeczywistnić. Tylko z pieniędzmi ze sprzedaży Kolumbijczyka i Walijczyka Real Madryt wykonałby ruch po pomocnika Manchesteru United. Klub już zamknął kadrę, ale trzeba pamiętać o tym, że rok temu sprowadzono w ostatniej chwili Mariano, mimo że wcześniej ogłoszono, że nie będzie kolejnych transferów.
Dziennikarze zajmujący się na co dzień Manchesterem United informują, że Pogba stopniowo tracił wsparcie w szatni, a po odejściu Lukaku do Interu jest odseparowany od reszty. Moment sportowy również nie jest najlepszy dla niego. W meczu z Wolves zmarnował rzut karny, przez co spadł na niego deszcz krytyki zmieszany z rasistowskimi wyzwiskami. Zmusiło go to do podjęcia reakcji. Na Instagramie zamieścił następującą wiadomość: „Moi przodkowie i rodzice cierpieli, żeby moja generacja mogła być dzisiaj wolna, pracować, jeździć autobusem i grać w piłkę. Rasistowskie wyzwiska są ignorancją i mogą mnie tylko wzmocnić oraz zmotywować do walki dla przyszłych generacji”, napisał. Dodał przy tym swoje zdjęcie, na którym trzyma kilkumiesięcznego syna na rękach i obserwuje dwa obrazy – z wizerunkami swojego ojca i Martina Luthera Kinga.
Jednak we wtorek doszło do kolejnego incydentu, tym razem w miasteczku sportowym Manchesteru United pojawił się napis Pogba out. Mistrz świata, który ma na Instagramie więcej obserwujących (37 milionów) niż jego klub (31 milionów), mógł natrafić na ten napis, przyjeżdżając do pracy. Kolejna skaza na relacjach, które są coraz gorsze między zawodnikiem i klubem. AS informuje, że Paul żałuje teraz, że nie naciskał bardziej na transfer. Jego słowa z początku lata – „To moment na znalezienie nowych wyzwań” – wydają się już bardzo odległe. Manchester United nie znalazł następcy na poziomie dla Pogby, a okienko transferowe w Anglii jest od dawna zamknięte, co praktycznie uniemożliwia Realowi Madryt przeprowadzenie transferu. Z drugiej strony Czerwone Diabły nie grają w Lidze Mistrzów i rekompensatą za to mogą być pieniądze (Francuz jest wyceniany na 170 milionów euro).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze