Zidane: Do 31 sierpnia może zdarzyć się wszystko
Zapis pomeczowej konferencji z trenerem
Zinédine Zidane po sparingu z Romą pojawił się na konferencji prasowej. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Stadio Olimpico.
[MARCA] Może pan ocenić okres przygotowawczy w wykonaniu drużyny? Czy liczy pan jeszcze na jakieś wzmocnienie przed końcem okienka transferowego?
Najważniejsze jest to, co dotychczas zrobiliśmy. Przygotowania się skończyły, jest po pretemporadzie. W następnym tygodniu zaczynamy naszą ligę i myślę, że jesteśmy do tego przygotowani. Tego też wszyscy chcemy – zacząć grać w lidze. Jesteśmy tu od tego, od ważnych meczów i wejścia w dynamikę ligową. Tyle.
[SER] Czy chciałby pan, żeby Neymar dołączył do Realu Madryt? Chciałby pan prowadzić Neymara?
Jesteśmy tutaj z drużyną, jaką mamy i z zawodnikami, jakich mamy. Myślimy tylko o tym. W następnym tygodniu zaczynamy naszą ligę i myślimy tylko o sobocie. Tyle.
[COPE] Zaskakuje, że w 7 sparingach drużyna straciła więcej goli niż strzeliła. Pozostają trzy tygodnie okienka transferowego. Czy pana zdaniem drużynie brakuje pomocników i mocy fizycznej w środku czy jednak atakujących?
Powiem to samo [śmiech]: jesteśmy tu z kadrą, jaką mamy i z zawodnikami, jakich mamy. Będziemy robić swoje z tym, co mamy. Może zdarzyć się wszystko, bo jak mówisz, pozostają trzy tygodnie, ale prawda jest taka, że to jest nasza rzeczywistość. Mamy taką kadrę, a ja jestem do śmierci z moimi piłkarzami. Wiemy, że musimy rozegrać wielki sezon, nic więcej. Pierwszy mecz mamy w sobotę. Zaczynamy tydzień we wtorek i musimy być gotowi do gry w sobotę. Tyle, nic więcej. Tylko to mamy w głowie.
[Cuatro] Pogba stwierdził dzisiaj po meczu, że powiedział swoje i że on pozostaje w punkcie ze znakiem zapytania. Pan spisał transfer Pogby na straty? Czy jeszcze pan na niego czeka?
Powtórzę to samo. To samo, dokładnie to samo: mamy tę kadrę i gramy w następnym tygodniu. Koniec i kropka, finalna kropka. Mam zawodników, jakich mam.
[dziennikarz z Włoch; pytanie i odpowiedź po włosku] Jaka jest sytuacja Bale'a i Jamesa, którzy wzbudzają zainteresowanie we Włoszech? Czy może pan potwierdzić, że oni nie są już częścią projektu Realu Madryt?
Nie, oni są członkami drużyny [śmiech], James i Bale. Są wpisani do kadry i liczymy na wszystkich, których mamy. Może zdarzyć się do wszystko do 31 sierpnia, ale oni są graczami Realu Madryt. A ja jako trener liczę na wszystkich, jakich mam. Tyle.
[GolT] Widzimy, że próbuje pan grać w obronie piątką zawodników. W Hiszpanii mówimy, że czasami lek jest gorszy od choroby. Czy nie uważa pan, że ta linia obronna złożona z pięciu graczy nie działa i wręcz jest gorsza od tej z czwórką? Że to osłabia Real Madryt?
Nie, nie jest tak. My nie gramy piątką obrońców. Taka jest rzeczywistość. Wy możecie myśleć swoje, ale tak nie jest, bo gramy trójką obrońców i dwoma graczami wahadłowymi, którzy grają wysoko. Dzisiaj zmieniliśmy to w drugiej połowie, ale wcześniej w poprzednim meczu radziliśmy sobie świetnie w tym ustawieniu. Ja zawsze powtarzam, że będziemy zmieniać systemy. Nie mamy tylko jednej czy dwóch strategii. Mamy wielu graczy na wielu pozycjach i możemy robić wiele rzeczy. Taki jest zamysł trenera. Trener zawsze szuka rozwiązań i to będziemy robić w tym sezonie, bo ja tak to widzę [uśmiech].
[AS] Chcę pozostać przy Jamesie, który po powrocie nie znalazł się w kadrze na żaden sparing. Wydaje się, że w ogóle pan na niego nie liczy. Czy te decyzje kadrowe to zapowiedź tego, także dla działaczy, co czeka go, jeśli pozostanie w Realu?
Nie. Nie… Powtarzam to samo: James jest na dzisiaj wpisany do naszej drużyny. Nie był powoływany na dwa ostatnie mecze, ale to może się zmienić. Powtórzę się: do 31 sierpnia jak zawsze może zdarzyć się wszystko. To dotyczy wszystkich ekip. A jeśli chodzi o gracza Realu, jego trener zawsze będzie na niego liczyć. Zawsze. Do 31 możecie rozmawiać, a ja będę odpowiadać i powtarzać to samo, bo niczego wam nie zdradzę [śmiech]. Czy zapytacie o tego czy tamtego, powiem to samo, że kadra jest taka. Będę liczyć na moich zawodników, tyle.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze