Advertisement
Menu
/ marca.com

Falstart Hazarda

Belg na razie zawodzi

Nie tak wyobrażał sobie tę pretemporadę Eden Hazard. Belga ma od samego początku sporo trudności i widać to gołym okiem. Były piłkarz Chelsea niespecjalnie się wyróżnia i nie zachwyca niczym na tle słabo grającej drużyny. Dotychczas wystąpił we wszystkich meczach towarzyskich i głównie grał po lewej stronie boiska, choć często widać było go również za plecami Benzemy. Na żadnej z tych pozycji nie przypominał jednak jeszcze zawodnika, którego kibice mogą pamiętać z Premier League.

Nie jest w optymalnej formie fizycznej, to oczywiste, ale w tej chwili ten problem nie wydaje się najistotniejszy. Do rozpoczęcia ligowych zmagań zostało jeszcze kilkanaście dni, a Belg nigdy nie wyróżniał się nienaganną sylwetką, ale najpilniejszym zadaniem jest dla niego proces adaptacji i znalezienie wspólnego języka z nowymi kolegami. Hazard regularnie otrzymywał sporo minut, by dowiedzieć się, czego oczekuje od niego trener i zacząć łapać zrozumienie z zespołem.

Dotychczas 28-latek najlepiej wyglądał wtedy, gdy na boisku przebywali też Isco i Benzema. W meczu z Fenerbahçe dobrze współpracował z tą dwójką na lewej stronie i właśnie wówczas prezentował się najlepiej. Mógł grać krótko, szybko, wertykalnie i stwarzać najwięcej kłopotów rywalom. W takich gierkach Hazard czuje się najlepiej i na to liczy też Zizou, ale na razie nie mógł grać tak na dłuższą metę, ponieważ męczący rytm, brak porozumienia i chaos organizacyjny zespołu nieco go przytłoczyły.

Na razie nie podejmuje jednak najlepszych decyzji i nie jest w stanie prezentować swoich największych zalet, schodzenia z lewej strony do środka i wbijania z piłką w pole karne przeciwnika. To nie jedyny problem podczas tej pretemporady. Transfer Hazarda sprawił też, że na drugą stronę boiska przenieść musiał się Vinícius, który na prawej flance traci mnóstwo atutów. Z lewej strony Brazylijczyk może ze swobodą uciekać do linii, jak i ścinać w pole karne przeciwnika, ale denerwuje się, gdy musi robić wszystko odwrotnie. To jednak kłopot, jaki musi rozwiązać Zizou, ponieważ ma w drużynie niewielu tak przebojowych graczy jak Vinícius, a podcinanie mu skrzydeł mija się z celem.

Sam Hazard ma jednak jeszcze trochę czasu, aby znów zacząć przypominać dawną wersję samego siebie. Belg od samego początku chciał udowodnić, że warto było wydać na niego tak dużo pieniędzy, ale na razie tak się nie stało. Eden ma trudności na starcie, ale Zidane będzie starał się zrobić wszystko, by mu pomóc. Francuz nie zamierza go popychać, ponieważ wie, że wszystko przyjdzie z czasem, dlatego na razie wszyscy cierpliwie czekają.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!