Advertisement
Menu
/ marca.com

14 dni na transfer Pogby

Królewscy muszą wrzucić wyższy bieg

14 dni – tyle czasu zostało Realowi Madryt na przeprowadzenie transferu Paula Pogby i tym samym zapewnienie Zinédine'owi Zidane'owi ostatniego brakującego ogniwa w zespole. Po trzech miesiącach rozmów z otoczeniem samego zawodnika i prób podjęcia konkretnych negocjacji z Manchesterem United Królewskim nie pozostaje nic innego jak wrzucić wyższy bieg, jeśli faktycznie chcą sprowadzić tego lata francuskiego pomocnika.

Chociaż wydaje się, że w ostatnich tygodniach Real Madryt nieco odpuścił starania o Pogbę, to wciąż jest on oczkiem w głowie Florentino Péreza. Zidane chce sprowadzić swojego rodaka za wszelką cenę, dlatego prezes zrobi wszystko, aby usatysfakcjonować swojego trenera. Mimo wszystko w biurach na Santiago Bernabéu zdają sobie sprawę z tego, że cała operacja pochłonie ogromne pieniądze, dlatego negocjacje są maksymalnie przeciągane. Manchester United, który nie chce się pozbywać swojego gwiazdora, nie zamierza zejść poniżej 180 milionów euro. Real Madryt takiej sumy nawet nie rozważa i liczy na to, że na kilka dni przed zamknięciem okienka w Premier League (8 sierpnia) Czerwone Diabły w końcu odpuszczą i nieco zejdą ze swoimi wymaganiami.

Kluczowe postacie
Paul Pogba, Mino Raiola, Florentino Pérez i José Ángel Sánchez – ta czwórka odpowiada za to, aby cała operacja zakończyła się sukcesem. Sam zawodnik, który bez najmniejszego zarzutu pracuje na pełnych obrotach na okresie przygotowawczym United w Azji, w prywatnych rozmowach nieustannie naciska na Ole Gunnara Solskjćra, aby ten dał mu zielone światło na odejście. Jednocześnie za namową Realu Madryt publicznie nie wypowiada się na temat ewentualnego transferu. Swoje już powiedział w trakcie wakacji, gdy zakomunikował, że chce szukać nowych wyzwań poza Old Trafford. Od tamtej pory nic się w tej kwestii nie zmieniło.

Agent pomocnika, Mino Raiola, również wykonuje swoje zadanie i formalnie poinformował już Manchester United, że jego klient chce zmienić klub. Na razie wszystkie odpowiedzi z Old Trafford są negatywne, ale tak naprawdę do gry nie weszli jeszcze na całego Florentino Pérez i José Ángel Sánchez, czyli specjaliści od zadań (w teorii) niemożliwych. Wiedzą, że graniczną datą będzie 8 sierpnia, gdyż mało prawdopodobnym jest, aby Czerwone Diabły sprzedały Pogbę nie mając możliwości sprowadzenia jego następcy.

Real Madryt nie wyklucza jednak również tego, że Manchester United będzie przeciągał całe negocjacje aż do 2 września, by wywalczyć jak największe pieniądze. Wszyscy wiedzą bowiem, że Zidane chce mieć Pogbę za wszelką cenę. Od kilku dni mówi się o tym, że Anglicy znaleźli już następcę francuskiego pomocnika i ma nim być Sergej Milinković-Savić. Mimo to Królewscy nie nastawiają się na to, że transfer Serba ułatwiłby dalsze rozmowy w sprawie Pogby. Wiedzą, że negocjacje z United nigdy nie należą do najprzymniejszych, o czym boleśnie przekonali się przy fiasku z Davidem de Geą. Teraz jednak wszyscy w Madrycie wierzą w to, że tym razem wszystko zakończy się happy endem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!