Napoli zapewnia, że „nie chce robić scen”

Aurelio De Laurentiis w ostatnich dniach mocno krytykował Real Madryt za oczekiwania w sprawie Jamesa Rodrígueza. W Hiszpanii wiele źródeł podało, że Królewscy są na tyle zmęczeni zachowanie Włochów, że są gotowi sprzedać Kolumbijczyka zainteresowanemu Atlético Madryt. Prezes klubu z Neapolu i Carlo Ancelotti zapewniają jednak kibiców, że to nie jest koniec ich walki o ten transfer.

– Ten klub ma działaczy na wielkim poziomie, którzy pracują na rynku. Sądzę, że 31 sierpnia wszyscy będziemy bardzo zadowoleni. Bardzo możliwe jest, że przyjdzie jeszcze dwóch zawodników, a nie tylko jeden – powiedział w jednym z wywiadów Carlo Ancelotti.

Z kolei De Laurentiis skomentował sytuację transferową swojej ekipy przy okazji niedzielnej wizyty na treningu, na którym kibice przyśpiewkami wyrażali swoje pragnienie pozyskania Jamesa. – Powinniście zachować cierpliwość, bo okienko jest bardzo długie. Zachowajcie cierpliwość. Teraz w waszych sercach są transfery, ale chciałbym wam przypomnieć, że okienko zamyka się 2 września, więc do tego czasu jeszcze może się wiele wydarzyć w związku z każdym, kto nas interesuje, kto jest dla nas odpowiedni i dobry dla naszej gry. Nie zajmujemy się tym, bo chcemy robić sceny. Nie potrzebuję też tego, by sprzedać więcej karnetów, bo robię to dla zwycięstw, ale do wygrywania potrzebna jest głowa – przekazał prezes kibicom.