James może zostać w Realu Madryt?

MARCA podaje, że James Rodríguez ma 29 lipca rozpocząć w Valdebebas przygotowania do nowego sezonu. Dotychczas ta data była teoretyczna, bo wydawało się, że kwestią dni jest sprzedanie Kolumbijczyka. MARCA i AS w popołudniowych informacjach twierdzą, że nie jest to jednak wcale takie pewne.

Królewscy mają nie odczuwać w tej sprawie żadnego pośpiechu, bo do zamknięcia okienka pozostaje mnóstwo tygodni i klub wciąż ma czas, by ostatecznie domknąć kształt kadry na nowy sezon. Klub nie czuje też konieczności wypożyczenia atakującego, o co zabiega Napoli. MARCA twierdzi wręcz, że nie ma mowy o takiej operacji. Co więcej, w Madrycie nie wyklucza się nawet pozostania 28-latka w ekipie na kolejny rok. To wciąż mało realny scenariusz, ale to akurat nie jest niemożliwe.

Jeśli chodzi o Atlético, Los Blancos rozumieją, że grupa ekip zdolnych do wykupienia Jamesa nie jest duża i nie będą mieli problemów, by negocjować z sąsiadami taki transfer. Zdaniem tej gazety, kwotą wyjściową dla rozmów w sprawie Kolumbijczyka są 42 miliony euro, za jakie do czerwca zawodnika mógł wykupić Bayern Monachium.

AS twierdzi z kolei, że jeśli pojawi się kusząca oferta za Isco, a za taką uznana byłaby propozycja w wysokości 80 milionów euro, to przy jego potencjalnej sprzedaży James mógłby znaleźć sobie miejsce w kadrze pierwszego zespołu. Kolumbijczyk obok właśnie Hiszpana czy Daniego Ceballosa ma być w grupie graczy, których przyszłość jest na dzisiaj całkowicie nieznana: klub jest gotowy ich sprzedać czy w kwestii Ceballosa wypożyczyć, ale niewykluczone, że któryś z nich będzie grać w Realu Madryt w następnym sezonie. Jeśli chodzi o Zidane'a, trener był niezadowolony z postawy piłkarza, gdy ten nie dostawał od niego wielu szans, ale mimo wszystko docenia jego jakość.

Również ta gazeta także podaje, że sprzedanie Jamesa do Atleti nie jest dla Królewskich żadnym kłopotem, ale w sprawie 28-latka klub nie ma też żadnego pośpiechu, a tym bardziej, gdy wznowi on treningi dopiero 29 lipca. Do tego czasu rozjaśni się kwestia przyszłości innych zawodników i więcej będzie wiadomo też o planach w kontekście atakującego.