Isco najprawdopodobniej nie poleci do Kanady
Hiszpan oczekuje narodzin drugiego syna
Wciąż nie wiadomo czy Isco poleci dziś z resztą drużyny do Kanady na przedsezonowe zgrupowanie. Hiszpan lada moment zostanie po raz drugi ojcem, a po raz pierwszy ze swoją obecną partnerką, Sarą Sálamo i poprosił trenera, by ten pozwolił mu na dołączenie do reszty drużyny po narodzinach syna.
Dziś zostanie podana ostateczna lista zawodników, którzy udadzą się do Kanady i właśnie pomocnika najprawdopodobniej na niej zabraknie. Isco w tym czasie będzie trenował indywidualnie w Valdebebas, by następnie dołączyć do kolegów po drugiej stronie Atlantyku.
To właśnie kwestia odległości sprawiła, że Isco wystosował taką prośbę do Zidane'a. Lot z Madrytu do Kanady trwa ponad osiem godzin i to uniemożliwiłoby Hiszpanowi dotarcie na miejsce, gdy zostanie on poinformowany o rozpoczęciu porodu. Dlatego też, w tak ważnym dla niego i jego partnerki momencie, najprawdopodobniej zostanie on u jej boku. Dopiero po narodzinach drugiego syna Isco uda się do Montrealu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze