Miesiąc na sprzedanie Bale'a
Czasu może być zbyt mało...
Dziś po raz pierwszy ruszyły tryby nowego Realu Madryt Zinédine'a Zidane'a. Wraz z zespołem swoją szczególną pretemporadę rozpoczął Gareth Bale. Francuski szkoleniowiec nie liczy atakującego, a klub chciałby go sprzedać. Walijczyk od lutego upiera się jednak przy pozostaniu na Santiago Bernabéu. Otoczenie piłkarza stale powtarza, że na ten moment nic się w tej kwestii nie zmienia oraz że dalsza gra dla Królewskich to już nieodwołalnie podjęta decyzja. Ponadto nikt nie złożył konkretnej oferty ani nawet nie sondował sytuacji 29-latka.
Dla działaczy rozpoczął się więc kluczowy miesiąc w sprawie przyszłości Bale'a. W klubowych gabinetach trwa intensywna praca nad znalezieniem sposobu na pożegnanie się z Brytyjczykiem. Sam gracz natomiast chce udowodnić trenerowi, że zasługuje na grę. 8 sierpnia o godzinie 18:00 końca dobiega transferowe okienko w Premier League. Anglia stanowi dla włodarzy główną nadzieję na transfer Garetha. Ten mimo to pozostaje nieugięty nawet pomimo postawy Zidane'a. Florentino i jego współpracownicy powoli godzą się z myślą, że na drodze znajduje się zbyt wiele trudności.
Wyliczyć ich można co najmniej kilka. Po pierwsze, Bale i jego rodzina komfortowo czują się w stolicy Hiszpanii. Po drugie – kwestia zarobków. Co prawda w lidze angielskiej wiele zespołów byłoby w stanie zaoferować mu podobny kontrakt, jednak cała operacja wymagałaby szybkiego działania. A poważnie zainteresowanych klubów na horyzoncie brak. Po trzecie zaś atakujący w zaufanym gronie jest skłonny do autokrytyki i uważa, że jest w stanie dać z siebie znacznie więcej niż dotychczas.
Do 8 sierpnia Bale mógłby rozegrać w barwach Realu jeszcze pięć spotkań. Walijczyk wierzy, że podczas tournée zdoła wpłynąć na zdanie Zizou. Warto wspomnieć, że w przedsezonowych sparingach Królewscy zmierzą się z kilkoma klubami, które ewentualnie mogłyby się skusić na transfer gracza Los Blancos...
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze