Leganés wierzy w powrót Łunina
Ale nie traktuje tej sprawy priorytetowo
Leganés szuka na rynku bramkarza, który dopełni kadrę na kolejny sezon po tym jak Iván Cuéllar przedłużył umowę na dwa kolejne sezony. W tej misji pojawia się nazwisko Andrija Łunina, który w poprzednim sezonie był wypożyczony właśnie na Butarque. Ogórki twierdzą, że Ukrainiec, świeżo upieczony mistrz świata do lat 20, nie jest ich priorytetem, ale… ciągle nie wykluczają scenariusza, który byłby powtórką sprzed roku.
Mauricio Pellegrino już w końcówce poprzedniego sezonu powiedział jasno: „Łunin powiedzial, że chętnie wróciłby do Leganés”. Głosy z szatni wskazują jednak na to, że bramkarz wykluczył taką możliwość, ponieważ będzie w Realu Madryt. Nadzieja Leganés opiera się przede wszystkim na przyszłości Keylora Navasa. Królewscy nie chcą puszczać go za darmo czy opłacać części jego pensji, dlatego coraz głośniej mówi się o tym, że Kostarykanin zostanie na Bernabéu. Wtedy teoretycznie Łunin byłby numerem trzy, a Luca Zidane szukałby nowego klubu.
Taki scenariusz mógłby spowodować, że wszystkie strony byłyby zainteresowane wypożyczeniem Łunina, który nawet jako bramkarz numer dwa w Leganés mógłby otrzymać więcej szans niż jako numer trzy w Realu Madryt. Pellegrino nie należy jednak do trenerów, którzy dają komukolwiek miejsce za darmo i nie inaczej jest w przypadku bramkarzy. Nawet Cuéllar nie miał pewnego miejsca między słupkami, dlatego trener uważa, że konkurencja jest mu potrzebna.
Powrót Łunina na Butarque mógłby zachwiać pozycję Cuéllara, ale z drugiej strony nikt nie może wykluczyć tego, że Ukrainiec ponownie wyląduje na ławce rezerwowych na długie miesiące. Dlatego Ogórki nie traktują tej sprawy priorytetowo, zwłaszcza że Los Blancos nie byli zadowoleni z tego, jak zarządzano minutami Łunina w poprzednim sezonie. Szanse gry Łunina w podmadryckim klubie nie są więc duże. Piłeczka prawdopodobnie będzie po jego stronie. Na razie Leganés nie naciska na kolejne wypożyczenie, ale ciągle nie można wykluczyć takiego rozwiązania.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze