Ruszają prace nad przebudową Bernabéu

W ostatnią niedzielę sezon 2018/19 oficjalnie dobiegł końca na Santiago Bernabéu. Real Madryt opuścił swój stadion już kilka tygodni temu, ale rozegrano na nim jeszcze mecz Hiszpanii ze Szwecją i postkanie z serii Corazón Classic Match. Królewscy czekali na charytatywny event, by móc wreszcie rozpocząć prace nad przebudową obiektu. 24 czerwca to właśnie oficjalna data, na którą zaplanowano początek jakichkolwiek działań.

Santiago Bernabéu przez najbliższe trzy i pół roku przekształci się w plac budowy, a prace mają potrwać do października 2022. Wszelkie działania nie będą wymagały jednak radykalnych zmian wewnątrz i na zewnątrz stadionie – jedynie ulica Rafaela Salgado ma przekształcić się w deptak. Na razie przy obiekcie pojawiło się tylko kilka maszyn oraz operatorów firmy FCC, która ma odpowiadać za modernizację Bernabéu. Z doliczeniem wszelkich odsetek wszystko ma kosztować niemal 800 milionów euro i zostać pokryte z kredytu, jaki Królewscy zaciągnęli i od 2023 do 2049 roku będą spłacać co dwanaście miesięcy 29,5 miliona euro.

Plan na to lato zakłada zamknięcie i przebudowę Esquina del Bernabéu (miejsce, gdzie znajdują się sklepy, restauracje czy siedziba Fundacji Realu Madryt), a także zdjęcie obecnego dachu, jaki znajduje się na stadionie. Już podczas przyszłego sezonu rozpoczną się prace nad nowymi trybunami po wschodniej stronie. Zrekompensuje to utratę miejsc w innych sektorach. Zburzone zostaną obie wieże od strony Castellany i zbudowane zostaną dwie nowe, bardziej wyśrodkowane. Będą podpierać one znaczną część przyszłej krytej trybuny.