Pierwsza piłka meczowa w Barcelonie
Trzecia odsłona finałowej rywalizacji
Pierwszy mecz Real Madryt wygrał wysoko, nie dając Barcelonie dojść do głosu. Królewscy błyszczeli wtedy skutecznością rzutów za trzy punkty. W drugim spotkaniu Katalończycy znacznie się poprawili, natomiast Blancos nie rozgrywali najlepszych zawodów. Jednak niesamowitą wiarą w zwycięstwo i wysiłkiem w ostatnich minutach udało się wygrać i Real Madryt w finale Ligi Endesa prowadzi już 2:0. Mistrzostwo jest na wyciągnięcie ręki, ale ciągle należy wykonać ciężką pracę. Teraz rywalizacja przenosi się do Barcelony. Podopieczni Pabla Laso mają pierwszą piłkę meczową, jednak podbicie Palau łatwe nie będzie.
Trzecie spotkanie będzie miało swoją historię. Można zaryzykować stwierdzenie, że bardziej upodobni się do drugiego starcia niż do pierwszego. Chodzi o to, że trzeba się spodziewać zaciętej rywalizacji, a nie łatwego zwycięstwa różnicą dwudziestu punktów. W pierwszym meczu jednym z bohaterów Królewskich był Campazzo, ale Argentyńczyk znacznie obniżył loty w drugiej odsłonie rywalizacji. Uaktywnił się za to Heurtel, który uzbierał 30 punktów i sprawiał defensywie madrytczyków ogromne problemy. Pablo Laso będzie musiał wymyślić sposób, żeby Francuza zatrzymać, a przynajmniej ograniczyć jego zdobycze.
Prowadzenie 2:0 daje Realowi Madryt dużą pewność siebie, ale przypieczętowanie obrony tytułu nie jest łatwym zadaniem. Zawodnicy odczuwają zmęczenie po dwóch wymagających spotkaniach w krótkim czasie, lecz na razie nie ma mowy o złapaniu oddechu. W poniedziałek drużyna odniosła niesamowite zwycięstwo. Emocje mogły nieco przeszkadzać graczom w spokojnym przespaniu nocy, a już we wtorek trzeba było się przygotowywać do trzeciego starcia i podróży do Barcelony. Real Madryt może dzisiaj zostać mistrzem Hiszpanii, jednak musi po raz ostatni w tym sezonie wspiąć się na wyżyny umiejętności i wysiłku.
Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 21:00. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Sportklubie.
Finał (rywalizacja do 3 zwycięstw) | ||
Real Madryt (1) | 2:0 |
FC Barcelona Lassa (2) |
Półfinały | ||
Real Madryt (1) | 3:0 |
Valencia (4) |
FC Barcelona Lassa (2) | 3:0 | Tecnyconta Saragossa (6) |
Ćwierćfinały | ||
Real Madryt (1) | 2:0 |
BAXI Manresa (8) |
FC Barcelona Lassa (2) | 2:0 | Divina Seguros Joventut (7) |
KIROLBET Baskonia (3) | 0:2 | Tecnyconta Saragossa (6) |
Valencia Basket (4) | 2:1 | Unicaja (5) |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze