Rodrygo: Miałem zdjęcie Hazarda na tapecie w komórce
Ostatni wywiad z atakującym przed prezentacją
Rodrygo Goes przyleciał wczoraj do Madrytu, gdzie zostanie zaprezentowany dzisiaj jako nowy zawodnik Realu. Przed wylotem z Brazylii atakujący udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Przedstawiamy tłumaczenie tej rozmowy, której 18-latek udzielił „poprawnym hiszpańskim”.
W czasie pożegnania z Santosem powiedziałeś, że oczekujesz wielkich rzeczy po pobycie w Realu Madryt. O czym marzysz?
O sympatii ze strony wszystkich madridistas i dobrym przyjęciu na mojej prezentacji. Na pewno tak właśnie będzie, bo już w czasie pierwszej wizyty w Madrycie we wrześniu okazano mi wiele sympatii. A do tego oczywiście chciałbym dużo grać. Na ulicach już wtedy ludzie mnie zatrzymywali i rozpoznawali. Byłem pod wrażeniem tych zachowań.
Jak wyobrażasz sobie prezentację na Bernabéu?
Przypuszczam, że będzie mniej ludzi niż na tej Hazarda [śmiech]. Jednak mam nadzieję, że przyjdzie wielu ludzie i że szybko mnie pokochają.
Jak praktycznie każdy zawodnik z twojego kraju, nie miałeś łatwego dzieciństwa ani komfortowych warunków do życia. O kim pamiętasz teraz w tych chwilach?
Przede wszystkim o rodzicach, którzy wykonali poświęcenia, bym mógł dotrzeć do pierwszej drużyny Santosu. Do tego chcę podziękować klubowi, który zawsze wierzył w moje możliwości jako zawodnika. Do tego chcę też podziękować kibicom. Im zawdzięczam całą sympatię, jaką okazywali mi do ostatniego dnia, w którym byłem w Santosie. Będę za nimi tęsknił... chociaż wiem, że będę mógł teraz liczyć na innych wielkich kibiców - madridistas.
Twoim zamysłem jest gra w pierwszej drużynie Realu od samego początku?
Tak, o tym zawsze rozmawialiśmy. Jednak jeśli będę musiał zejść do Castilli, nie będę mieć żadnego problemu.
W Santosie byłeś gwiazdą, ale w Realu na początku będziesz jednym z wielu graczy w kadrze. Będzie ci trudniej?
Nie, bo przychodzę tu z wielką pokorą. Będę otoczony wielkimi idolami.
Kto z tych piłkarzy jest twoim największym idolem?
Hazard! To zawodnik, którego zawsze obserwowałem. Miałem jego zdjęciu na tapecie mojej komórki. Więc możesz sobie wyobrazić… A teraz będę mógł z nim grać! Do tego także z Benzemą i Viníciusem, którzy są dwoma fenomenami.
Co powiesz Edenowi, gdy go poznasz?
Na pewno poczuję ogromne nerwy. Ucieszę się z poznania go.
Vinícius to dla ciebie wzór do naśladowania w Realu Madryt?
Jasne, na pewno. Jest praktycznie w tym samym wieku. Też zaczął grać w Brazylii i wyjechał do Realu Madryt. Będę podążał jego drogą.
Grałeś na obu skrzydłach w ataku. Któr wolisz bardziej?
Nie mam preferencji. Postaram się zagrać dobrze wszędzie, gdzie poprosi mnie o to trener. W Santosie grałem więcej na prawym boku i może tam wolę grać bardziej, ale radzę sobie na obu skrzydłach.
Jesteś bardzo młody, ale strzelasz już sporo bramek jak na skrzydłowego. Zgadzasz się?
To coś pozytywnego, prawda? Kiedy przyjdę do Realu i zacznę strzelać gole, będzie to pewnie niespodzianka dla kibiców, którzy tak mnie nie znają.
Jaki numer chciałbyś nosić?
W Santosie grałem z „11”, ale wiem, że jest zajęta. Dostosuję się, w końcu przychodzę tu jako ostatni. Wystarczy, że będę grać w koszulce Realu [śmiech].
Mówisz, że chcesz grać z Benzemą. Co o nim sądzisz?
Dla mnie to fenomen i wielki zawodnik. To najlepszy napastnik na świecie.
Oglądałeś grającego Zidane'a?
Oglądam filmiki z jego grą i on był wielki. Widziałem wiele obrazków z nim w roli piłkarza. Był jednym z najlepszych w historii. Spróbuję kopiować to, co robił on.
To prawda, że byłeś fanem Realu od małego czy to po prostu taka poza?
W Brazylii wszyscy są za jedną ekipą brazylijską i jedną europejską. A ja zawsze byłem za Realem. Dlatego potrafię nawet wyśpiewać hymn. Zawsze gdy Real wychodził na boisko, śpiewałem go przed telewizorem. Tak się go nauczyłem.
Na koniec pytanie o Sergio Ramosa. Wiedziałeś, że w ten weekend brał ślub? Jaką masz dla niego wiadomość?
Kapitanie, cieszę się, że wszystko idzie ci dobrze. Dużo szczęścia na przyszłość i z drużyną.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze