Kolejna porażka Walii, słaby występ Bale'a [VIDEO]
Wielu <I>madridistas</i> ma już wakacje
Gareth Bale wybiegł wczoraj w podstawowym składzie Walijczyków w wyjazdowym starciu z Węgrami. Po porażce z Chorwacją ekipa z Wysp Brytyjskich potrzebowała punktów, jeśli myślała o przesunięciu się w górę tabeli eliminacyjnej do Mistrzostw Europy. W Budapeszcie zanotowała jednak kolejną wpadkę i znów pozostała bez punktów. Sytuacja Walii wygląda coraz gorzej. Pełne spotkanie rozegrał atakujący Realu Madryt, Gareth Bale.
Mimo przewagi gospodarzy wynik bardzo długo pozostawał niezmieniony. W pierwszej połowie stwarzali sporo zagrożenia pod bramką Wayne'a Hennesseya, głównie po stałych fragmentach gry, jednak w pierwszych 45 minutach nie oddali nawet celnego strzału. W tych sytuacjach Walijczykom sporo pomagał Gareth Bale, który wyróżniał się w defensywie bardziej niż w ofensywie. Tam był dość niewidoczny. Do przerwy żadna z drużyn nie mogła raczej być zadowolona, a spotkanie w Budapeszcie nie stało na zbyt wysokim poziomie.
W drugiej połowie scenariusz się nie zmienił, zmieniła się natomiast gra Węgier. Gospodarze nieco bardziej przycisnęli, choć mogli zapłacić za to bardzo wysoką cenę. Po jednym z szybszych ataków w sytuacji sam na sam znalazł się Gareth Bale, ale miał piłkę na prawej nodze. Rezultat był taki, że futbolówka tuż po uderzeniu znalazła się w rękach Pétera Gulácsiego. Dziesięć minut przed końcem wreszcie padł gol. Długa piłka w kierunku Ádáma Szalaia i bardzo dobre zachowanie byłego napastnika Castilli spowodowały, że przed doskonałą szansą stanął Máté Pátkai. On zachował się znacznie lepiej niż Bale i zdobył bramkę.
To trafienie okazało się kluczowe. Węgrzy w drugiej połowie zdominowali rywala i byli od niego po prostu lepsi. Być może gdyby Bale w 60. minucie wykorzystał świetną szansę, a jego koledzy skupili się na defensywie, Walijczycy wróciliby do domu z kompletem punktów. Tak się jednak nie stało, a rozstrzygnięcie w Budapeszcie było po prostu sprawiedliwe. Sytuacja ekipy Ryana Giggsa wygląda źle, ale jeszcze nie beznadziejnie. Ma trzy punkty po trzech meczach. Do prowadzących Węgier traci sześć oczek, jednak oni zagrali o jedno spotkanie więcej. Trzy punkty traci za to do Słowacji i Chorwacji.
SKRÓT MECZU
Węgry – Walia 1:0 (0:0)
1:0 Pátkai 80'
Węgry: Gulácsi; Lovrencsics, Baráth, Orbán, Korhut; Pátkai, A. Nagy, Szoboszlai (83' Bese); Dzsudzsák (70' Kleinheisler), Szalai, Holender (59' Varga).
Walia: Hennessey; Gunter, Williams, Lawrence, Davies; Ampadu (54' Smith), Allen; Bale, Brooks (73' Wilson), Lawrence (79' Vokes); James.
Wczoraj szansę do rehabilitacji mieli też Francuzi, którzy w sobotę przegrali z Turcją 0:2. W spotkaniu z Andorą Didier Deschamps nie postawił jednak na Raphaëla Varane'a, a na środku obrony zagrali Kurt Zouma i Clement Lenglet. Trójkolorowi wygrali 4:0 po golach właśnie Zoumy oraz Kyliana Mbappé, Floriana Thauvin i Wissama Ben Yeddera.
Na boisku wczoraj pojawił się za to Luka Modrić, jednak reprezentacja Chorwacji nie grała o punkty. W Varaždinie mierzyła się towarzysko z Tunezją, ale pomocnik Los Blancos wszedł na boisko dopiero w 70. minucie, akurat tuż przed golem gości na 2:1. Wynik meczu już się nie zmienił.
Modrić, Varane, Ramos, Carvajal, Isco, Asensio, Bale, Courtois i Hazard dołączają do zawodników, którzy od kilkunastu dni cieszą się urlopami. Do treningów mają wrócić 7 lipca. Na zgrupowaniach reprezentacji są za to Militão, Casemiro i Valverde, ponieważ zagrają w Copa América. Jović, Vallejo i Ceballos czekają natomiast na Mistrzostwa Europy do lat 21. „
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze