Belgijska prasa: Real Madryt to inny wymiar

Po wczorajszym oficjalnym ogłoszeniu transferu Edena Hazarda do Realu Madryt, wiele osób związanych z Belgiem zaczęło się na jego temat wypowiadać. Oczywiście takie wydarzenie nie przeszło bez echa w ojczyźnie nowego zawodnika Królewskich, więc poniżej przedstawiamy wypowiedzi reprezentantów najważniejszych belgijskich mediów.

Kristof Teurrer, HLN
Jego transfer to wielki krok wprzód. Był gwiazdą Premier League, ale Real Madryt to inny wymiar, ze światową marką. Nasz najlepszy piłkarz podpisuje kontrakt z najbardziej rozpoznawalnym klubem na świecie, to coś historycznego. Teraz to od niego zależy, w którą stronę pójdzie i jak będzie grał.

Real płaci dużo pieniędzy za zawodnika, który w przyszłym roku będzie miał 29 lat, ale tak działa rynek. On się zawsze podobał Zidane'owi, podpisałby z nim kontrakt z zamkniętymi oczami. Eden przychodzi do drużyny, której kibicował od dziecka i do trenera, który był jego idolem z maksymalną motywacją. Wszystko jest perfekcyjnie i on będzie kluczem tego nowego projektu.

Bart Lagae, Het Nieuwsblad
Hazard to dobry człowiek ze wspaniałą rodziną. Nigdy nie wychodzi późno, ma trzech małych synów. Dla niego praca z Zidane'em w ulubionym klubie to spełnienie marzeń. Real daje mu możliwość wygrania Ligi Mistrzów, a to największe wyzwanie dla niego. W Belgii Real Madryt jest absolutnym topem, największym klubem, do którego mógł trafić. Już był tam Courtois, ale Hazard to nasza gwiazda. Jeśli dobrze mu pójdzie, może zostać najlepszym belgijskim piłkarzem w historii.

Myślę, że kwota transferu jest dość wysoka, jak na 28-letniego piłkarza. Fizycznie jednak jest bardzo silny, miał w karierze mało kontuzji i może wiele zaoferować. Jest w najlepszym momencie swojej kariery. To najlepszy transfer na obecnym rynku. Jeśli Neymar był wart 222 miliony, to połowa tej kwoty za Hazarda to wciąż niedużo. W oczekiwaniu na kolejne transfery będzie liderem tego projektu, ale nie jest Cristiano. Będzie potrzebował pomocy kolegów. Widzę go na lewym skrzydle, będzie się dobrze rozumiał z Kroosem i Modriciem, a także z jakimkolwiek lewym obrońcą.

Vincent Blouard, L'Avenir
Hazard będzie naszym najlepszym piłkarzem w historii, a Real Madryt to największy klub. Wszyscy od dłuższego czasu czekaliśmy na ten transfer, bardziej nawet niż na ten Courtois. Cena jednak, jeśli ostatecznie stanie na 145 milionach euro, wydaje mi się trochę przesadzona, szczególnie, że za rok kończyła mu się umowa. Hazard nie jest takim typem, który dużo przemawia w szatni. Mówi raczej swoim futbolem, ale oczywiście jest bardzo miły i uwielbia żartować. Będzie dobrze funkcjonował w tym zespole i jestem przekonany, że da Benzemie mnóstwo asyst.

François Laurent, Sudpresse
Belgijski futbol się rozwija, co było widoczne na mundialu, ale potrzebuje zawodników w najlepszych klubach. Real właśnie taki jest. Na obecnym rynku wszystkie transfery sprawiają, że w grę w chodzi dużo gotówki, więc nie dziwi mnie, ile kosztował Hazard. To jednak dodaje mu presji i sprawia, że będzie musiał grać jeszcze lepiej.

Eden będzie mógł grać na każdej pozycji, tak długo jak będzie się dobrze czuł z piłką i będzie mógł stwarzać zagrożenie. Najlepszy jest na lewym skrzydle, bo może poruszać się we wszystkich kierunkach. Tam będzie mógł być liderem Realu Madryt, tak jak był liderem reprezentacji na mundialu. Za każdym razem, gdy się czegoś od niego oczekuje, on to robi. Chelsea to jednak nie Real Madryt, szczególnie po tak słabym sezonie. Zidane z kolei to idol Edena, miał jego zdjęcia w pokoju, gdy był mały. Trener to jednak nie kolega, więc może to i niedobrze.

Hannes Van Gael, Voetbalkrant
Nareszcie. Myślę, że takie odczucia mają Real Madryt i sam Eden po tylu latach. Tak samo belgijski futbol. Jego cena jest wyższa, niż ta Cristiano, choć Hazard nie będzie tak decydujący, jak on. Myślę, że kosztował adekwatnie do swojego wieku i umiejętności, ale uwaga z bonusami – naprawdę może zrealizować je wszystkie. Będzie główną gwiazdą Realu Madryt, który tak tego potrzebował po odejściu Cristiano.

Bardzo chciałbym zobaczyć, jak wraz z Marcelo niszczą obrony rywali. Przy Mourinho natomiast pokazał, że może więcej bronić i nie boli go to, więc będą dobrze współpracowali.