Początek walki w play-offach Ligi Endesa

Rozpoczyna się decydująca walka o mistrzostwo Hiszpanii. Real Madryt przystępuje do niej jako obrońca tytułu i najlepsza drużyna sezonu zasadniczego. Na drodze Królewskich stanie dzisiaj Manresa. W ćwierćfinale rywalizacja toczy się tylko do dwóch zwycięstw, zatem nie ma miejsca na błąd. Przestrzegał przed tym Pablo Laso. Porażka na własnym parkiecie postawiłaby drużynę na krawędzi i nie dość, że presja stałaby się ogromna, to o przetrwanie trzeba byłoby walczyć na wyjeździe. Do takiej sytuacji nie można dopuścić. Celem jest zwycięstwo i wyjazd do Manresy z prowadzeniem.

Manresa, jak na zespół, który jeszcze rok temu grał w niższej lidze, rozgrywa znakomity sezon. Wystarczy dodać, że drugi z beniaminków – Breogán – zajął ostatnie miejsce i szybko pożegnał się z Ligą Endesa. Katalończycy natomiast nie dość, że nie uczestniczyli w walce o utrzymanie, to włączyli się do rywalizacji o mistrzostwo. Real Madryt z Manresą w tym sezonie dwukrotnie wygrał. W Katalonii mecz był bardziej zacięty i zakończył się wynikiem 78:83. Rewanż w stolicy Hiszpanii wyglądał zupełnie inaczej. Blancos nie pozostawili wówczas złudzeń rywalom, wygrywając 91:57.

Real Madryt jest oczywiście zdecydowanym faworytem tego ćwierćfinału, ale rywalizacja do dwóch zwycięstw zwiększa szansę na niespodziankę. W ostatnich tygodniach Królewscy prezentują się bardzo dobrze i nie dają powodów do zwątpienia w drużynę. W znakomitej formie znajduje się Causeur, ale pozostali zawodnicy również nie pozostają w tyle. Madrytczycy rozpoczęli sezon od zdobycia Superpucharu Endesa. Teraz walczą o to, że zakończyć go kolejnym mistrzostwem Hiszpanii. Żeby tego dokonać trzeba najpierw wyeliminować Manresę i ta walka rozpoczyna się dzisiaj.

Mecz rozpocznie się o godzinie 21:30. Transmisję na żywo ma przeprowadzić Sportklub.