Real może zarobić na Jamesie

Sfinansowanie nowego projektu Realu Madryt nie jest takie proste. Na rynku z tak wygórowanymi cenami Królewscy będą musieli zarobić, na kim tylko mogą i optymalizować swoje wydatki. Jednym z pierwszych, na których można dużo zyskać, jest James Rodríguez, który z całą pewnością w nadchodzącym sezonie nie będzie występował w barwach Realu Madryt.

Obecna sytuacja Kolumbijczyka nie jest prosta. Jest on wypożyczony do Bayernu, ale Bawarczycy z pewnością nie skorzystają z opcji wykupu pomocnika, więc będzie on musiał znaleźć sobie nowy klub. To ma związek również z faktem, że ani sam James, ani Zinédine Zidane nie chcą wpaść na siebie z powrotem w Valdebebas.

Dlatego właśnie Kolumbijczyk chce poszukać sobie nowego klubu i najbardziej przychylnym okiem patrzy na Premier League, jak informuje Daily Mirror. Angielskie media zapewniają, że obecnie najbardziej zainteresowane Jamesem są Liverpool, Manchester United i Arsenal, ale na scenę dość nieoczekiwanie może wyjść również ekipa Wolves, jako że pomocnik poprosił swojego agenta, Jorge Mendesa, o znalezienie mu nowego klubu właśnie w Anglii. Wiadome jest przecież, jak dobre stosunki ma Portugalczyk z władzami beniaminka, ponieważ już rok temu wprowadził tam wielu swoich zawodników.

Dla Realu Madryt jednak najbardziej korzystne jest zainteresowanie Manchesteru United. Los Blancos, na prośbę Zidane'a, planują pozyskać Paula Pogbę. Włodarze Czerwonych Diabłów za Francuza oczekiwaliby około 190 milionów euro, ale mogą obniżyć swoje żądania, jeśli jako zastępca w tej samej transakcji przyszedłby James Rodríguez. Pewne jest jednak, że Kolumbijczyk chce odejść do Premier League, a Real Madryt jest skłonny umożliwić taki transfer, jeśli tylko otrzyma satysfakcjonującą kwotę, z czym tamtejsze kluby raczej nie mają problemu.