Kroos: Wiem, jakie zamiary ma Zidane i będę dla niego ważny
Zapis konferencji prasowej z Niemcem
Toni Kroos przedłużył dzisiaj kontrakt do 2023 roku. Z tej okazji na Santiago Bernabéu odbyła się specjalna konferencja prasowa. Przedstawiamy zapis tego spotkania Niemca z dziennikarzami.
– Dzień dobry, dziękuję wszystkim za obecność. Drogi Toni, swój pierwszy mecz w Realu Madryt 12 sierpnia 2014 roku i tego dnia wygrałeś swoje pierwsze trofeum z nami. W ciągu tych 5 lat zdobyłeś 12 tytułów: 3 Ligi Mistrzów, 4 klubowe mundiale, 3 Superpuchary Europy, mistrzostwo Hiszpanii i Superpuchar Hiszpanii. W tym okresie zdobyłeś też sympatię i szacunek całego madridismo. Dziękujemy ci za twój profesjonalizm, talent i zaangażowanie. Stałeś się bardzo ważnym graczem dla drużyny. Oczywiście cieszymy się, że zostajesz z nami na kolejne 4 sezony i nie mamy żadnej wątpliwości, że czeka na ciebie wiele dalszych sukcesów w Realu Madryt. Życzymy ci wszystkiego najlepszego i gratulujemy tego kontraktu – w taki sposób konferencję rozpoczął dyrektor ds. instytucjonalnych Emilio Butragueńo. Następnie skierowano pytania do 29-letniego pomocnika, który na większość odpowiedział po hiszpańsku, chyba że zadane były w innym języku.
[RMTV] W ciągu 5 sezonów w Realu wygrałeś 12 tytułów. Jakie masz odczucia dzisiaj zapewniając sobie kontynuację w Realu Madryt?
Dziękuję Emilio za twoje słowa. Dzisiaj to dla mnie bardzo szczęśliwy dzień. Odniosłem tu wiele sukcesów, ale te 12 tytułów miałem już w poprzednim roku… [śmiech] Jestem jednak pewny, że w nadchodzących 4 latach odniesiemy wiele sukcesów. To dla mnie bardzo wyjątkowy dzień.
[COPE] Kończy się sezon, który nie był dobry. Wiele mówi się o odejściach i transferach, a ty przedłużasz kontrakt. Co to znaczy? Jakie masz cele osobiste na ten kolejny etap?
Cóż, dla mnie podpisanie w tym momencie nowego kontraktu jest czymś wyjątkowym. To dobry sygnał ze strony klubu. Ja i klub mamy bardzo wyjątkowe stosunki. Przyszedłem w 2014 roku i od pierwszego dnia czułem wielkie zaufanie ze strony klubu, a ja pomogłem klubowi tyle wygrać i odnosić te sukcesy. Ta relacja jest więc wyjątkowa i idziemy dalej razem w kierunku kolejnych triumfów.
[SER] Co w poprzednim tygodniu powiedział ci Zidane? I czy były jakieś wątpliwości co do twojej przyszłości?
[śmiech] Jasne jest, że nie powiem ci, co powiedział mi Zidane, bo powiedział to mi, a nie wam [śmiech]. Ale gdyby miał wątpliwości co do mnie, nie bylibyśmy tutaj dzisiaj [śmiech].
[La Sexta] Pozostaniesz filarem Realu Madryt. W czym twoim zdaniem zawiedliście w tym sezonie i co należy poprawić na kolejne rozgrywki?
Myślę, że możemy powiedzieć, iż w tym roku żaden zawodnik nie wszedł na swój topowy poziom, co widzieliśmy w poprzednich sezonach. Gdy to dotyczy tylu graczy, trudno o sukcesy. Muszę jednak też powiedzieć, że wszyscy jesteśmy ludźmi. To wszystko jest dla mnie trochę normalne po trzech Ligach Mistrzów z rzędu. Normalne dla mnie nie były te trzy Ligi Mistrzów z rzędu. Myślałem, że to coś niemożliwego, a tego dokonaliśmy. Normalne jest też niegranie na topie, bo trudno to robić w każdym z 15 sezonów. Jesteśmy jednak zmotywowani na kolejny rok, ja także, by się poprawić. A klub dokona zmian i to nie jest pytanie do mnie. Ja jestem po prostu szczęśliwy, że będę tu 4 lata więcej i jestem pewny, że razem odniesiemy wiele sukcesów.
[oficjalna strona] Jakie przesłanie chciałbyś wysłać kibicom przed następnym sezonem?
Że spróbujemy znowu dojść na topowy poziom, jak robiliśmy przed tym sezonem. Nie powiem, że wygramy wszystko, bo tego nie wiem, ale będziemy się starać. To jest ważne i do tego także potrzebujemy też kibiców. W tym sezonie nie mieli dobrych odczuć, bo wcześniej wiele razy świętowaliśmy razem. Teraz przyszedł taki rok i to akceptują, ale znowu będziemy potrzebować Bernabéu. Na przykład, gdy wygrywaliśmy Ligi Mistrzów, to mecze domowe były bardzo wyjątkowe i oni bardzo nam pomagali. Tego oczekuję w kolejnych rozgrywkach.
[Chiringuito] Wiemy, że będziesz częścią nowego projektu. Kylian Mbappé powiedział wczoraj, że chce dostać większą odpowiedzialność w PSG lub nowym projekcie. Chciałbyś zobaczyć Mbappé w nowym projekcie w Realu Madryt?
Cóż, Mbappé podoba mi się jako zawodnik, ale to nie jest pytanie do mnie [śmiech]. Ja go nie mogę kupić. Mam dobry kontrakt, ale nie mogę go kupić. To jest pytanie dla klubu.
[ABC] Mówi się też o innych transferach, szczególnie pomocnikach na twoją pozycję. Przez pięć lat grałeś tu głównie jako środkowy boczny pomocnik, a wcześniej Bayernie występowałeś wyżej. Czy rozmawiałeś z Zidane'em o zmianie pozycji w nowym sezonie? Czy możesz wrócić do gry wyżej, jeśli ktoś przyjdzie na twoją pozycję?
Nie… Nieszczególnie, bo trener świetnie zna i wie, gdzie mogę grać. Jasne, zawsze może się coś zmienić zależnie od składu czy rywala, ale myślę, że 90% z Zizou grałem na swojej pozycji „8” po lewej stronie. Uważam, że to moja perfekcyjna pozycja.
[MARCA] Twoje stosunki z Zidane'em też są wyjątkowe. W jakim stopniu jego powrót wpłynął na podpisanie nowego kontraktu? Z innym trenerem też byś go podpisał?
To jest bardzo jasne. To pytanie do mnie, oczywiście trenera i klubu. Wszyscy tu się zgadzają i zrobiliśmy ten ruch. Jestem bardzo szczęśliwy, że oni są ze mnie tak zadowoleni. Gdyby trener mnie nie chciał, nie byłoby nas dzisiaj w tym miejscu. Mam świetne stosunki z Zizou i klubem, a oni są ze mnie zadowoleni.
[ESPN; pytanie po angielsku] Po tylu latach sukcesów w karierze, jak oceniasz ten sezon bez trofeów? W jakimś momencie pomyślałeś o nowych wyzwaniach w innych klubach?
Oczywiście sezon był rozczarowujący, a tym bardziej gdy jesteś przyzwyczajony do wygrywania. Gdybyśmy nie byli do tego przyzwyczajeni, to byłby normalny sezon. Poprzednie lata pokazały, że potrafimy wygrywać wielkie tytuły i gdy zaliczasz taki rok, jesteś rozczarowany. Dla mnie to jednak jest normalne, coś takiego może się zdarzyć. Normalne nie były poprzednie lata. Dzisiaj patrzę na półfinały i to z jaką agresywnością grały angielskie kluby, jak bardzo chciały wejść do tego finału. Możesz dzięki temu zobaczyć, jak ciężko jest w tych rozgrywkach dojść do finału, a potem je wygrać. Dlatego te trzy razy z rzędu są wyjątkowe, a że przyszedł po nich zły sezon… Cóż, mnie też się to nie podoba i chciałbym widzieć u nas dużo lepszą grę. Teraz nie możemy zrobić już niczego, ale możemy przygotować się do kolejnego sezonu i zobaczymy, co się stanie. Ja jednak wciąż cieszę się, że tu jestem. Nie jestem szczęśliwy tylko wtedy, gdy wygrywamy. Teraz znowu chcę poprawić się razem z drużyną i klubem.
[Cuatro] Nie masz też zapewne pieniędzy, by kupić Pogbę, ale trener wypowiadał się, że podoba mu się ten zawodnik. Czy martwi cię potencjalne przyjście Pogby? Możecie grać razem?
Możemy wymieniać wiele nazwisk. Ten zawodnik też mi się podoba, ale to dla mnie niczego nie zmienia, nie zmienia moich ostatnich 5 lat tutaj. Będę walczyć o swoje miejsce, chcę grać dobrze, a gdy będę grać na swoim poziomie, myślę, że nie będę mieć problemów.
[AS] Mówisz, że ogólnie sezon zespołu był rozczarowujący. Chcę zapytać o ciebie. Kibice mocno ciebie krytykowali. Uważasz, że ty grałeś na odpowiednim poziomie?
Nie, wiele razy o tym mówiłem. Na przykład Ajaxie powiedziałem, że jako pierwszy nie gram na swoim poziomie. Musisz o tym pamiętać czy wspomnieć. Nie mam problemów, by to przyznać. Powiedziałem o każdym z nas i to dotyczy też mnie. Nie mówię dobrze po hiszpańsku, ale możesz mnie zrozumieć [śmiech]. Ja też bardzo chcę poprawić… może nie grę, ale stały poziom. Myślę, że przez wcześniejsze 4 lata grałem na topowym i stałym poziomie. W tym sezonie było tego mniej, nie było aż tak źle, ale na pewno gorzej niż przez 4 poprzednie lata. Cóż, tyle. Ciągle jestem tym samym piłkarzem, mam 29 lat i na pewno czekają mnie jeszcze 3-4 lata na topie.
[GolT] Która krytyka zabolała cię najbardziej? Czy uważasz, że ktoś był wobec ciebie niesprawiedliwy?
Cóż, dla mnie najważniejsza zawsze jest drużyna. Jestem zawodnikiem, który gra dla drużyny i chce poprawiać kolegów. Nie gram dla siebie i dobrze o tym wiecie, bo nie gram, by strzelić 50 goli czy odebrać 30 piłek w każdym meczu. Moja gra to pomaganie zespołu w kontrolowaniu meczów, co moim zdaniem jest najważniejsze przy wygrywaniu rzeczy, oraz sprawianie, że koledzy są lepsi. Chcę dawać im dobre podania i takie rzeczy. Starałem się to robić też w tym sezonie, chociaż działało trochę słabiej niż wcześniej, ale uważam, że to był problem drużyny. Bo gdy w sezonie 2-3 zawodników nie gra na swoim poziomie, możesz odnieść sukcesy, ale gdy tylu piłkarzy nie gra na swoim poziomie… I my dobrze o tym wiemy, ja jestem jednym z nich.
[RealTotal; pytanie po niemiecku] Trzy lata temu powiedziałeś przy podpisywaniu poprzedniego kontraktu, że chcesz zakończyć tu karierę, ale w wieku 32 lat dalej będziesz grać w piłkę. Teraz będziesz mieć 33 lata. Czy zamysł względem końca kariery pozostaje ten sam? Wypełnisz tę umowę? Skończysz tu karierę?
Tak, oczywiście. Jeśli w wieku 29 lat podpisuję umowę na 4 lata, to na teraz zamysłem jest praktycznie zakończenie tu kariery i granie tu do końca. Nic się nie zmieniło, czuję to samo. Mogę dodać, że w wieku 33 lat dalej chcę grać, ale podejmę decyzję w odpowiednim momencie. Wydaje się jednak, że to jest mój ostatni długi kontrakt.
[RTVE] Możemy stwierdzić, że jesteś pierwszym transferem nowego projektu. Czy szatnia jest przygotowana na rewolucję? Jak patrzycie na te letnie zmiany w kadrze?
Nie wiem, ile będzie zmian. Jak powiedziałem, to nie jest pytanie do mnie. Mogę jedynie powiedzieć, że nigdy nie miałem wątpliwości co do swojej przyszłości. Chyba miesiąc temu AS powiedział, że chcę odejść. Ja mogę powiedzieć, że chcę, nawet bardziej niż chcę być tutaj. Zawsze o tym mówiłem. Myślę, że dzisiaj to jest tego potwierdzenie. Nigdy nie miałem wątpliwości co do bycia tutaj.
[Radio MARCA] Klub zamierza wzmocnić środek pola, odejdą Ceballos czy Llorente. Planuje się zmiany. Czy zrozumiałbyś, gdybyś w następnym sezonie byłbyś mniej ważny? Gdybyś grał mniej meczów?
Mogę jedynie powiedzieć to, już powiedziałem. Nie wiem, kto odejdzie, a kto przyjdzie. Nie wiem tego. Wiem tyle, że rozmawiałem z trenerem i jakie ma zamiary. Oczywiście nie zdradzę ich tutaj, ale będę ważny. Nie mogę powiedzieć więcej.
[Onda Cero] Mówisz, że normalne nie były trzy Ligi Mistrzów z rzędu. Czy po wygraniu takich rzeczy zabrakło wam głodu? W tym sezonie pojawiło się odpuszczenie?
Nie wiem… Jest to trudne, bo zawsze widzę drużynę trenującą czy przygotowującą się do meczów i zawsze jesteśmy bardzo zmotywowani. Tak, mieliśmy w tym sezonie mecze, gdy nie dało się tego odczuć. Czasami gdy oglądam mecze po raz drugi, to rozumiem tę krytykę, że ktoś nie jest zmotywowany czy nie czuje głód. Można tak mówić, ale czasami… W tym sezonie mieliśmy dobre mecze i szło nam dobrze, ale najważniejsze są reakcje, gdy idzie źle. Było z tym bardzo ciężko w tym roku, by to odmienić. Na przykład, gdy mieliśmy wynik 0:1, to nie radziliśmy sobie dobrze z odmienieniem meczu. W poprzednich latach wygrywaliśmy wiele takich spotkań, dużo tutaj na Bernabéu, odmieniając starcia z kibicami. Tego zabrakło w tym sezonie, ale uważam, że znowu będziemy to mieli. Myślę, że taki sezon to dobra motywacja na kolejny.
[El País] Zdobyłeś trzy Ligi Mistrzów, ale tylko jedno mistrzostwo. Jakie dla ciebie znaczenie mają te rozgrywki? Patrząc na wyniki punktowe i różnice do lidera, jak podchodzisz do ligi?
W lidze w ostatnich dwóch latach brakowało stałego poziomu. Bardzo łatwo to stwierdzić. W ostatnich sezonach dobrze radziliśmy sobie z tym, że byliśmy przygotowania na maksa, gdy musieliśmy być tak przygotowani, czyli w meczach Ligi Mistrzów czy finałach. Zrobienie tego jednak w 38 meczach jest trudniejsze. Musimy się mocno poprawić, bo w tych rozgrywkach liczy się codzienność. Trzeba poprawić się w lidze. Ja przez pięć lat wygrałem tylko jedną i faktycznie mogło być ich więcej.
[Castilla-LaManchaTV] Bądź szczery: w jakimś momencie w tym trudnym sezonie pomyślałeś, że lepiej odejść z Realu Madryt?
Nie, bo w takich momentach w mojej głowie nie myślę o odejściu. Chcę zmienić sytuację, chcę być szczęśliwszy, chcę wygrać i chcę być tutaj, gdy wrócimy na top. Nie, nigdy w głowie nie miałem myśli o odejściu. Klub myślał tak samo, że powinienem być tutaj i dlatego jesteśmy dzisiaj w tym miejscu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze