Advertisement
Menu
/ as.com

Zidane chce powrotu Achrafa

Marokańczyk miałby rywalizować z Marcelo

Zidane ciągle myśli nad ostatecznym wyglądem nowego projektu w Realu Madryt. Jasne dla niego jest to, że chciałby mieć w kadrze konkurenta dla Marcelo. Z tego powodu poprosił klub o sprawdzenie możliwości sprowadzenia do Madrytu Achrafa (20 lat) z Borussii Dortmund, mimo że umowa wypożyczenia Marokańczyka obowiązuje do 2020 roku. Taka operacja oznaczałaby skreślenie opcji z Theo, któremu trzeba by znaleźć nowy klub, oraz Reguilónem, który z kolei z dużym prawdopodobieństwem odszedłby na wypożyczenie bądź zostałby sprzedany z opcją wykupu. Wychowanek jednak nie traci wiary, że po dobrym sezonie zdoła przekonać do siebie Zizou i wywalczy sobie miejsce w kadrze.

Obecny kontrakt Achrafa działa na niekorzyść interesów Zidane’a, ponieważ Real Madryt wypożyczył go do Dortmundu na dwa lata. W kontrakcie nie ma opcji wykupu przez Borussię ani możliwości przerwania wypożyczenia po jednym sezonie. Jeśli Królewscy chcieliby sprowadzić Achrafa, musieliby dojść do porozumienia z Borussią, która nie chce się pozbywać tego zawodnika. Niemcy zamierzają go zatrzymać do końca umowy. Na szczęście dla Realu Madryt relacje z Borussią są znakomite, co może ułatwić negocjacje. Mimo wszystko, z uwagi na postawę Hakimiego w tym sezonie, można spodziewać się odmowy ze strony Dortmundu, ale na razie przed zawodnikiem nie zamyka się żadnych drzwi.

Achraf jest prawym obrońcą, lecz dużą część sezonu spędził na lewej stronie defensywy. Na tej pozycji występuje również w reprezentacji Maroka. Zmiana miejsca na boisku nie sprawiła mu problemów, wręcz przeciwnie, wywalczył sobie przez nią miejsce w planach Zidane’a, który prawą stronę defensywy ma obsadzoną przez Carvajala, Odriozolę i Militão.

Ponad 2000 minut przed kontuzją
Jeśli chodzi o regularność i rozwój osobisty, obecny sezon w wykonaniu Achrafa można uznać za sukces, chociaż zakończył się poważną kontuzją, która wykluczyła go z gry po końca rozgrywek. Na samym początku grał niewiele, ale zdołał wywalczyć sobie miejsce okupowane przez Piszczka, a przecież Polak dla Borussii jest prawdziwą instytucją. Nieco później kontuzja Schmelzera, kolejnego weterana, otworzyła Hakimiemu drzwi na lewą stronę defensywy. Właśnie tam Marokańczyk spędził większą część sezonu, mimo że to nie jest jego naturalna pozycja. Na lewej obronie wystąpił w 3 z 5 meczów w Lidze Mistrzów (wliczając w to znakomity występ z trzema asystami w starciu z Atlético Madryt) i w 14 na 21 spotkań w Bundeslidze. Strzelił trzy gole i zapisał na koncie siedem asyst przed kontuzją, w skutek której poddał się operacji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!