Herrerín: Aduriz powiedział, że chciałby mieć wszystko, co ma Benzema

Iago Herrerín po kontuzji z początku sezonu po kilku tygodniach wrócił do bramki Athleticu i nie oddał już miejsca w podstawowym składzie. Przedstawiamy wypowiedzi Baska z wywiadu dla dziennika AS przed jego dzisiejszym spotkaniem z Realem Madryt.

– Oglądałem mecz Realu z Leganés. Pamiętajmy, że my gramy coś, czyli wejście do pucharów, a oni, mając mniejszą stawkę, mogą trochę odpuścić. Musimy jednak pokazać, że naprawdę gramy o trzy punkty. Mecz bez emocji? Ja się go boję, bo Real to Real i mogą ci strzelić 7 bramek w każdej sytuacji. To prawda, że ich sytuacja nie jest najlepsza, ale ja bałbym się ich na każdym stadionie i przy każdej okazji. Mogą strzelić ci 4 bramki w każdym okresie.

– Courtois czy Navas? To dwaj inni bramkarze i nie mogę wybrać jednego. To wielcy zawodnicy. Z Courtois spotkałem się w jego pierwszym roku w La Lidze, gdy byliśmy w Atlético. Wydawał mi się spektakularny, zawsze zmniejszając dystans i korzystając ze swojego wzrostu oraz zasięgu. Navas to jego całkowite przeciwieństwo. Jest szybki, dobrze gra nogami, jest bardzo elektryczny. Ten sezon nie mógł być dla Keylora łatwy, bo na końcu to golkiper, który już wszystko udowodnił, a nawet jeszcze więcej, a w tym roku chyba nie dostawał szans, na jakie zasługiwał. Na końcu jednak takie jest piłkarskie życie, że czasami jest genialnie, a czasami ciężko.

– Benzema? Benzema wydaje mi się najlepszy ze wszystkich, pomijając Cristiano, który zdobywa najwięcej bramek. To napastnik o superklasie. Ja kłóciłem się z przyjaciółmi o Benzemę. Ci, którzy nie rozumieją futbolu, patrzą tylko na gole. W ostatnim spotkaniu Athleticu na Bernabéu siedziałem na ławce i rozmawiałem z Adurizem. On powiedział mi, że chciałby mieć wszystko, co ma Benzema, a mówi ci to Adu, który trochę się na tym zna. Benzema jest niesamowity, strzela gole i teraz ma świetny okres. Brak Cristiano? Człowieku, pewnie, że lepiej, gdy go nie ma, jak lepiej grać z Barceloną bez Messiego. Na pewno to jest mały prezent. Każda piłka, jakiej dotykał Cristiano, szła w bramkę.

– Najlepsze w Realu? Oni mają wszystko. Uderzają z dystansu, łatwo rozgrywają przez środek… Na końcu musisz uważać na wszystko.

– Wyjątkowy mecz z powodu przeszłości w szkółce Atlético? Nie myślę o tym. Po Atlético pozostały mi świetne wspomnienia i wielcy przyjaciele. Mam po prostu chęci na pojechanie na Bernabéu i powalczenie o trzy punkty, by uderzyć w stół, podskoczyć w tabeli i zapomnieć o tym, co było wcześniej.

– Zidane nie chciał Kepy? W piłce nigdy nie wiesz, co jest prawdą. To bardziej temat dla mediów. Dla mnie to jednak najlepszy bramkarz, z jakim trenowałem. Mam z nim spektakularne stosunki. Przyjaźń to najważniejsze, co jest w futbolu.