272 minuty Vallejo w lidze w ostatnim roku
Defensor czeka na szansę od Zidane'a
W kadrze Realu Madryt jest czterech zawodników, których Zinédine Zidane jeszcze nie widział na murawie w czterech spotkaniach od swojego powrotu na ławkę trenerską Królewskich. Trzech z nich leczy kontuzje. Vinícius doznał urazu w starciu z Ajaxem na Santiago Bernabéu i robi wszystko, by wrócić do gry w meczu z Athletikiem lub Getafe. Dani Carvajal i Thibaut Courtois również są na finiszu procesów rehabilitacji i wkrótce powinni być do dyspozycji Zizou.
Wyjątkiem jest Jesús Vallejo, który nie grał z powodu decyzji trenera. Trapiony kontuzjami przez ostatnie sezony Aragończyk nie doznał żadnego urazu po powrocie Zidane'a. Tuż przed zmianą szkoleniowca Santiago Solari wpuścił go na dwie minuty w starciu z Realem Valladolid. To był symboliczny gest ze strony Argentyńczyka, który wiedział, że dowodzi drużyną po raz ostatni i w ten sposób chciał podziękować Hiszpanowi za ogromną pracę wykonywaną na treningach.
Dwie minuty na Estadio José Zorrilla były dla Vallejo debiutem w bieżącym sezonie La Ligi. 22-latek wystąpił po raz pierwszy w Primera División od 9 maja ubiegłego roku, kiedy to rozegrał pełne 90 minut w przegranym 2:3 meczu z Sevillą, nieco ponad dwa tygodnie przed finałem Ligi Mistrzów w Kijowie. Jeżeli dodamy do tego 90 minut z Leganés (28 kwietnia 2018) i Málagą (15 kwietnia 2018), to wychodzi, że w ostatnim roku Vallejo spędził na boiskach La Ligi 272 minuty na 3420 możliwych.
Przyszłość hiszpańskiego defensora to jeden z problemów, który klub będzie musiał rozwiązać po zakończeniu sezonu. Wiele wskazuje na to, że latem Real Madryt poszuka dla Vallejo nowego zespołu, w którym zawodnik mógłby się odbudować i liczyć na regularne występy, co w stolicy Hiszpanii wydaje się mało prawdopodobne. Tym bardziej, że niebawem kadrę wzmocni Éder Militão.
Królewskich czeka jeszcze siedem spotkań, by dograć ten fatalny sezon. Jesús Vallejo będzie przynajmniej chciał się pokazać w jednym z nich. Idealna okazja może nadarzyć się w jutrzejszym meczu z Leganés, ponieważ z powodu kontuzji wypada Sergio Ramos. W pierwszym spotkaniu po powrocie Zidane'a Vallejo był jednym z tych, którzy powędrowali na trybuny. Trzy kolejne starcia Hiszpan oglądał z perspektywy ławki rezerwowych. 21-latek ma nadzieję otrzymać szansę, którą dostali wszyscy pozostali.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze