MARCA: Icardi może odejść za 50 milionów euro
Argentyńczyk wrócił do treningów w Interze
Mauro Icardi w czwartek wrócił do treningów z zespołem Interu. Argentyńczyk ostatni raz wystąpił w koszulce Nerazzurrich 9 lutego, a potem stracił opaskę kapitana, po czym zgłosił kontuzję kolana. Spekulowano, że problemy z zawodnikiem dotyczą i jego zachowań, i agresywnej strategii, jaką jego żona Wanda Nara obrała w negocjacjach dotyczących nowej umowy. Od tamtego momentu zaczęto spekulować o odejściu 26-latka, a najwięcej mówiono w tym względzie o Juventusie czy Napoli, ale także Realu Madryt.
Trener Luciano Spalletti i klub mieli teraz nawet zaoferować zawodnikowi z powrotem noszenie opaski kapitana, ale ten odrzucił tę propozycję. Atakujący ma czuć się dobrze fizycznie i chce wrócić do gry już w najbliższym meczu klubowym, myśląc w tym momencie najbardziej o powołaniu na Copa América. Tydzień temu we wtorek Inter ogłosił, że spotkał się z Icardim i jego reprezentantem w sprawie przedyskutowania nowego kontraktu. Klub bardzo chce zatrzymać napastnika, ale MARCA podaje, że ten jest całkowicie nastawiony na odejście. Jego zamysłu nie zmienia nawet fakt, że po sezonie Spalletti zapewne opuści klub. Działacze zapewniają, że ostatni miesiąc przejdzie w zapomnienie, ale zawodnika to nie przekonuje.
W ostatnich dniach rożne media spekulowały, że cena Icardiego, który ostatniego lata miał kosztować 110 milionów euro i który ma kontrakt do 2021 roku, spadła do 80 milionów euro. MARCA jednak twierdzi, że potencjalna kwota transferu jest jeszcze niższa i wynosi 50 milionów euro. Wstępnie w kwestii przyszłości 26-latka najwięcej ekspertów stawia na jego przejście do innego klubu we Włoszech, szczególnie z powodu odległości – stadion Juventusu czy jego centrum treningowe są położone zaledwie godzinę drogi od obecnego domu gracza. „W kwestii zagranicznego wyjazdu zdanie Argentyńczyka mógłby zmienić jednak Real Madryt”, analizują Hiszpanie.
Dziennik twierdzi jednak, że Królewscy nie są całkowicie przekonani do Icardiego z powodu jego zachowań i problemów pozaboiskowych oraz zamieszania, jakie często tworzy jego agentka i żona Wanda Nara. Napastnik bardzo podoba się jednak Zidane'owi, co akurat tego lata może okazać się decydujące w kwestii polityki transferowej. Co ciekawe, gazeta informuje, że Wanda Nara w środę była w Madrycie, by dopilnować swoich osobistych interesów biznesowych i w ostatnich dniach miała także skontaktować się z jednym z działaczy Los Blancos.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze