Transfer Militão rozwiązuje pierwszy z wielu problemów
Królewscy mają już dobrze obsadzoną defensywę
Real Madryt musi zażyć wiele lekarstw, które pozwolą uporać się z rożnymi problemami i wszystko wskazuje na to, że pierwsze z nich zostało już zaaplikowane. Na pięć miesięcy przed startem nowego sezonu transfer Éder Militão rozwiązuje jeden z kłopotów, z jakimi Królewscy borykali się w ostatnim czasie. W tym momencie Real Madryt ma w obronie po dwóch bardzo wysokiej klasy piłkarzy na każdej pozycji w defensywie, co było priorytetem zarządu klubu już na początku poprzedniego sezonu.
Podobnie jest też na bramce, gdzie do dyspozycji są na dziś Thibaut Courtois i Keylor Navas. Za kadencji Santiago Solariego Kostarykanin został zepchnięty na dalszy plan, ale przybycie Zizou może poprawić jego sytuację i sprawić, że golkiper zostanie w stolicy Hiszpanii na kolejny rok. Jedynym problemem, jeśli można to tak nazwać, byłoby odpowiednie zarządzanie minutami między dwójką świetnych bramkarzy.
W obronie, wraz z pozyskaniem Militão, środek jest obsadzony czwórką wyśmienitych zawodników. Oczywiście podstawowym duetem stoperów wciąż będą Sergio Ramos i Raphaël Varane, ale teraz mogą być zastępowani przez Brazylijczyka i Nacho, choć wychowanek w tym sezonie znacznie obniżył loty. Vallejo nie wskoczył na odpowiedni poziom, jakiego oczekiwano i klub planuje wypożyczyć go do innej drużyny lub sprzedać z możliwością odkupienia w późniejszym czasie.
Królewscy są jednak przekonani, że Militão będzie walczył o miejsce w wyjściowej jedenastce i spodziewają się tego, że uda powtórzyć się sytuację, gdy w drużynie na przemian grać mogli Ramos, Varane i Pepe, co pozwalało zespołowi osiągać świetne rezultaty. Dodatkowo pozyskany z Porto zawodnik może również występować na prawym boku obrony, który i tak wydaje się być bardzo dobrze pokryty.
Na prawej stronie Los Blancos mogą bowiem liczyć na Daniego Carvajala i Álvaro Odriozolę, którego kupili ubiegłego lata. To dwójka również ma toczyć walkę o miejsce w składzie, choć niekwestionowanym faworytem tego starcia wciąż pozostaje wychowanek Królewskich, który zawsze wygrywał ze swoimi konkurentami, którymi na przestrzeni lat byli Arbeloa, Danilo czy Achraf. Oczekiwania klubu są jednak takie, że były piłkarz Realu Sociedad będzie otrzymywał więcej szans niż w tym sezonie.
Nieco wątpliwości może wzbudzać lewa strona obrony, a wszystko przez fatalną dyspozycję Marcelo. Klub liczy jednak na to, że u boku Zidane'a Brazylijczyk znów zacznie błyszczeć. Pojawienia się Sergio Reguilóna to z kolei jedna z najlepszych wiadomości tego sezonu, a nie można zapominać o tym, że na wypożyczeniu w Realu Sociedad przebywa jeszcze Theo Hernández, choć Królewscy nie zdecydowali jeszcze, co zrobić z nim latem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze