Solari: Jestem z zawodnikami do śmierci
Zapis konferencji prasowej z trenerem
Santiago Solari pojawił się na konferencji prasowej po meczu z Valladolidem. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na stadionie José Zorilli.
[ABC] Jaka jest pańskie zdanie na temat reakcji zawodników? Wydaje się, że wiele kosztowało ich wejście w ten mecz. Czuł się pan wsparty przez nich na boisku i poza nim?
Tak, to był trudny tydzień dla wszystkich, oczywiście także dla zawodników. Pierwsze 20-25 minut to odzwierciedliło. Wiele nas kosztowały, bardzo dużo. Przecierpieliśmy jednak ten okres i to, w jaki sposób piłkarze sobie z tym poradzili, mówi o ich profesjonalizmie, nastawieniu, ich reagowaniu na przeciwności. To był dla nas bardzo trudny mecz i zawodnicy zaprezentowali się wspaniale. To grupa pełna świetnych piłkarzy i wielkich ludzi z wielkim charakterem. Gdyby tak nie było, nie poradziliby sobie z tym meczem i tymi pierwszymi 20 minutami.
[MARCA] Mówi pan o ciężkim tygodniu. Dzisiaj wyszedł temat postępowania dyscyplinarnego wobec Isco. Czy pan poprosił o jego wszczęcie?
Ten temat jest zamknięty. To sprawy wewnętrzne i wszystkie mają swoje wytłumaczenie. Jutro mamy nowy dzień, jutro wracamy do pracy i wszystko zaczyna się od nowa.
[Onda Cero] To zwycięstwo jest w pewnym sensie balsamiczne i daje oddech drużynie, ale także panu wobec tego, o czym się mówi. Jak pan się czuje po tej wygranej? Coś się zmienia? Jutro będzie pan dalej trenować w ten sam sposób?
Zawsze pracujemy tak samo. Oczywiście, że na zewnątrz jest duży hałas, ale to jest normalne po tygodniu, przez jaki przeszliśmy. To trudne tygodnie, ale ważne są też reakcje z charakterem, jak ta, jaką widzieliśmy dzisiaj. To ważne dla wszystkich - nie tylko dla mnie, ale dla samych zawodników. Oni poznają sami siebie, widzą, jak reagują na przeciwności. Wszyscy pozostajemy z tym samym nastawieniem, wszyscy wracamy jutro do pracy, by podejść do kolejnego meczu, by znowu zdobyć 3 punkty, by robić to wszystko z pokorą i by odrabiać straty, gdy tylko będzie to możliwe i gdy pozwolą na to rywale, którzy są wyżej. A jeśli to nie będzie możliwe, chcemy zdobyć jak największą możliwą liczbę punktów. Taki jest nasz cel i tego powinniśmy szukać.
[AS] Czy uważa pan, że to był pański ostatni mecz w Realu Madryt?
Ja nie mogę wykonywać takich ocen. Ja skupiam się na dalszej pracy. Pojutrze mamy kolejny trening i poświęcimy się planowaniu właśnie tego.
[Radio Nacional] Po meczu Nacho powiedział w wywiadzie na murawie, że piłkarze są z panem do śmierci. Czuje pan wsparcie zawodników? Jak radzicie sobie razem w tym trudnym momencie?
I ja jestem do śmierci z nimi.
[Cuatro] Po meczu dziękował pan na murawie wszystkim zawodnikom i członkom sztabu. Czuł pan coś innego po zakończeniu tego spotkania?
Powtórzę, to był bardzo trudny mecz, bo byliśmy po ciężkim tygodniu, gdzie straciliśmy cele, jakie chcieliśmy osiągnąć. Piłkarze włożyli w nie cały swój wysiłek i zaangażowanie, ale nie osiągnęliśmy ich. Dlatego na pewno to był ciężki tydzień. Przyjechanie tutaj na tak trudny teren do ekipy potrzebującej tak bardzo punktów, do rywala, który tak mocno na nas naciskał, zagranie z wieloma zawodnikami, którzy dawno nie występowali i którzy stanęli na wysokości zadania w tak trudnym momencie – to napełnia nas satysfakcją i dumą. To wielcy profesjonaliści.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze