Advertisement
Menu
/ marca.com

Honor, morale i… mistrzostwo

To nie jest mecz o pietruszkę

Real Madryt nie ma innego wyjścia, jak podnieść się z kolan. Nikt nie spodziewał się tak wysokiej porażki w środę, ponieważ Królewscy grali dobrze, ale kolejny raz odpadli z Pucharu Króla, który znowu może trafić w ręce Barcelony, jednak nie to boli najbardziej. Ważniejsze są morale, które liczą się ponad wszystko, a teraz pokonanie Blaugrany wydaje się być kluczem do wszystkiego, co może nadejść później. Liga Mistrzów ponownie stała się tytułem, na którym skupia się całe madridismo. Dzisiejszy mecz jest więc kwestią honoru, ale jeszcze bardziej próbą odzyskania utraconego morale.

Nie był to pierwszy raz, kiedy Duma Katalonii wygrała na Santiago Bernabéu i nie było to też pierwszy raz, kiedy Los Blancos pożegnali się z Pucharem Króla. W ostatnich latach można było do tego wręcz przywyknąć. Dzisiaj Królewscy będą jednak walczyć o zwycięstwo, choćby po to, aby Barcelona dalej musiała pocić się w walce o mistrzostwo, ponieważ ewentualna wygrana Realu zmniejszyłaby przewagę do sześciu punktów. Zwycięstwo nad odwiecznym rywalem zawsze jest lekarstwem dla duszy i dałoby dodatkową energię do walki z Ajaxem, który za trzy dni zawita na madrycki stadion.

Królewscy wiedzą, że we wtorek Bernabéu daje im przewagę, ale muszą zacząć wygrywać, ponieważ hipotetyczna przegrana w dzisiejszym spotkaniu oznaczałaby, że Real zanotuje passę trzech porażek na własnym obiekcie – w dwóch Klasykach i w meczu z Gironą. Zawodnicy zachowują jednak spokój, gdyż jeszcze dwa tygodnie temu pretendowali do walki o potrójną koronę, zremisowali na Camp Nou, wygrali derby Madrytu i podbili Amsterdam. Teraz chcą wrócić na tę ścieżkę.

Barcelona celuje jednak w to, by zadać Realowi ostateczny cios i niemal definitywnie zapewnić sobie kolejne mistrzostwo. Zostawiłaby daleko w tyle Królewskich i musiałaby już martwić się tylko o Atlético. Ekipa Simeone jest jedynym zespołem, który nie traci aż tak wiele do Blaugrany i hipotetyczne zwycięstwo Los Blancos mogłoby też pomóc właśnie Atleti. Dzisiejszy bój toczy się więc o morale, honor i… ligę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!