Oficjalnie: Ramos z dodatkowym meczem zawieszenia w Lidze Mistrzów

UEFA poinformowała, że Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny postanowiła ukarać Sergio Ramosa dodatkowym meczem zawieszenia za jej zdaniem wymuszenie żółtej kartki w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Ajaxem w Amsterdamie. Oznacza to, że Hiszpana zabraknie we wtorkowym rewanżu z Holendrami oraz następnym meczu Królewskich w tych rozgrywkach: potencjalnym pierwszym ćwierćfinale bądź meczu otwarcia fazy grupowej kolejnego sezonu.

Jeśli chodzi o chronologię wydarzeń, wszystko rozpoczęło się 13 lutego w spotkaniu z Ajaxem, gdy przy wyniku 2:1 dla Realu jego kapitan w 88. minucie przerwał groźną akcję gospodarzy faulem i został ukarany przez Damira Skominę żółtą kartką. Po meczu Hiszpan został zapytany o tę sytuację w strefie mieszanej, a jego odpowiedź dla dziennikarzy telewizyjnych doprowadziła do otwarcia śledztwa w tej sprawie przez inspektora UEFA. 32-latek jeszcze tego samego dnia wytłumaczył się w wywiadzie dla Marki, ale ostatecznie we wtorek po 12 dniach ogłoszono, że UEFA postawiła mu oficjalnie zarzut wymuszenia kartki. Oparto się przy tym na artykule 15. z Przepisów Dyscyplinarnych UEFA, który mówi między innymi o tym, że zawodnik może zostać zawieszony na 2 mecze bądź określony okres za wymuszenie żółtej bądź czerwonej kartki.

Królewscy według różnych informacji argumentowali, że Ramos nie miał wyboru na boisku, a w strefie mieszanej nie chodziło mu o kartkę, a próbę przerwania akcji rywala i otrzymania kartki ponad występem w rewanżu. Ostatecznie Komisja UEFA podjęła niekorzystną dla klubu decyzję, a Ramosa zabraknie na boisku i we wtorek, i potencjalnie w pierwszym ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Wstępnie Real Madryt ma odwołać się od tej decyzji.

Warto dodać, że Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny ukarała także Real jako klub karą grzywny w wysokości 1,5 tysiąca euro za odpalenie przez jego fanów sztucznych ogni w czasie spotkania w Amsterdamie.