Czy Ramosowi grozi zawieszenie za słowa o swojej żółtej kartce?

Po spotkaniu 1/8 finału z Ajaxem Amsterdam do spotkania się z dziennikarzami w strefie mieszanej wytypowany został między innymi Sergio Ramos. Kapitan najpierw pojawił się przed dziennikarzami telewizyjnymi, a następnie radiowymi. Przy pierwszej rozmowie otrzymał pytanie o żółtą kartkę, która eliminuje go z rewanżu i pośrednio przyznał się do jej wymuszenia, co jest wykroczeniem karanym przez UEFA. Następnie przy dziennikarzach radiowych i również na Twitterze stoper wycofywał się z tych słów, ale jeśli delegat UEFA zawrze je w swoim raporcie, Ramos może otrzymać dodatkowy mecz zawieszenia.

Przedstawiamy wypowiedzi Ramosa odnośnie do kartki w kolejności chronologicznej.

Strefa mieszana – telewizja
Lubisz zawsze zamykać wszystkie kontrowersje. Czy wymusiłeś dzisiejszą kartkę? Tak czy nie? Żeby wszystko było jasne.
Cóż, tak, patrząc na wynik, skłamałbym, gdybym powiedział, że to było… [śmiech] Ale tak, to było coś, o czym wiedziałem i cóż… Nie lekceważę rywala czy nie uznaję, że dwumecz jest rozstrzygnięty, ale czasami w futbolu musisz podejmować trudne decyzje i cóż, tak zdecydowałem. W 88. minucie dostałem kartkę, stracę rewanż i chociaż nie będę na boisku, to będę wspierać ekipę jako dodatkowy kibic z trybun, byśmy mogli zamknąć ten dwumecz i mogli cieszyć się z ćwierćfinałów Ligi Mistrzów.

Strefa mieszana – rozgłośnie radiowe
Sergio, obejrzałeś kartkę, przez którą nie zagrasz w rewanżu. Myślałeś o wyczyszczeniu się, żeby podejść do kolejnej rundy z czystym kontem?
Cóż, to zdarzenie meczowe w ostatniej minucie, o którym za bardzo nie myślałem. Na końcu tracę rewanż, ale wierzymy, że ekipa poradzi sobie w meczu domowym przy naszych kibicach i że będziemy cieszyć się ćwierćfinałami Ligi Mistrzów. Szczerze, za dużo o tym nie myślałem.

Twitter - Wpisy
„W meczu jest wielkie napięcie, wiele uczuć i wiele akcji na wysokim pulsie. Trzeba podejmować decyzje w ciągu kilku sekund. Najlepszy dzisiaj jest wynik. Najgorszy brak możliwości bycia z kolegami w rewanżu z powodu zdarzenia meczowego”.
„Chcę jasno podkreślić, że boli mnie to bardziej niż kogokolwiek, że nie wymusiłem kartki, że nie zrobiłem tego też z Romą w moim poprzednim meczu Ligi Mistrzów i że będę wspierać zespół z trybun jako dodatkowy kibic z nadzieją na możliwość zagrania w ćwierćfinałach. #HalaMadrid”.

Na ten moment wiadomo tyle, że sędzia Skomina nie zapisał niczego dotyczącego wymuszania kartki w swoim protokole, bo było to faktycznie typowe zdarzenie meczowe, gdzie Ramos przerwał obiecujący atak rywali. Wszyscy czekają jednak na ostateczny raport delegata UEFA, który poza analizą protokołu sędziego dodaje też swoje obserwacje na podstawie zdarzeń poza boiskiem, w tym wypowiedzi zawodników. Jeśli zawrze tam wzmiankę o słowach Ramosa, ten najpewniej zostanie zawieszony na dodatkowy mecz poza tym wynikającym z obejrzenia wczoraj trzeciej żółtej kartki. Jeśli delegat nie poruszy tego tematu, to Federacja raczej nie wkroczy w ten temat z urzędu i kapitan Królewskich pozostanie z jednym spotkaniem zawieszenia.