Courtois: Ajax nie będzie się bronić

Thibaut Courtois udzielił wywiadu mediom UEFA przed środowym starciem 1/8 finału Ligi Mistrzów z Ajaxem. Przedstawiamy tłumaczenie tej rozmowy z bramkarzem Realu Madryt.

Real Madryt dominuje w Lidze Mistrzów. Jak uważasz, skąd takie sukcesy klubu w tych rozgrywkach?
To mój pierwszy rok tutaj i też nie za bardzo mogę mówić o tych powodach. Z jednej strony jest jakość zawodników, a z drugiej to drużyna, która bardzo mocno skupia się na swoich celach. Jeśli celem jest Liga Mistrzów, walczą o nią. Real Madryt ma właśnie coś takiego i dlatego uważam, że jest najlepszym klubem na świecie.

Jak widzisz dwumecz z Ajaxem?
Oni mają dobry zespół z mieszanką doświadczenia i młodych talentów, grając przy tym dobry futbol. To będzie otwarty dwumecz, bo oni lubią grać w piłkę i nie zamykają się na swojej połowie. Nie będą się bronić i obejrzymy dwa dobre spotkania. Mam nadzieję, że będziemy mogli je wygrać. Musimy się skupić, dobrze bronić i ranić rywala, gdy będzie na to szansa.

Co czujesz będąc bramkarzem Realu Madryt?
Bramkarz jest zawsze ostatnim podejmującym próbę uchronienia ekipy przed golem i zawsze istnieje wielka presja, by nie doprowadzić w bramce do żadnego błędu. Często błąd bramkarza oznacza praktycznie gola. Zawsze ta presja istnieje i tutaj nie jest inaczej. Nie sądzę, że to zmienia się względem ekip. Wiesz, że tutaj jesteś w najlepszym klubie na świecie, największym, że wielu ludzi patrzy na Real Madryt. Czujesz, że mecz obserwuje wiele par oczu, ale presja nie zmienia się zależnie od bronienia w Realu Madryt, Chelsea czy innym zespole.

Jak opisałbyś filozofię swojego klubu?
Real Madryt to zwycięski klub i jesteś w nim, by pomagać powiększać jego historię i wygrywać kolejne trofea. Każdego dnia walczymy właśnie o to.

Jak zazwyczaj przygotowujesz się do meczów Ligi Mistrzów?
Jest tak samo przed każdym meczem. Oglądam filmy z ofensywnymi zachowaniami rywala, karnymi, wolnymi, także strzałami napastników. To nie zmienia się względem starć w Lidze Mistrzów, lidze czy pucharze. Jestem Belgiem i czasami też oglądam holenderską telewizję. Oni również już patrzą na to, co robimy my, jak gramy, a ja spoglądam, co może przygotować Ajax. To trudny rywal, ale mam nadzieję, że będziemy mogli awansować.

Zazwyczaj Real Madryt przez większość meczu przebywa na połowie rywala i ma duże posiadanie piłki. Jak podchodzisz do pozostawania skupionym, by móc poradzić sobie przy tych 3-4 groźnych atakach rywali?
Zawsze musisz pozostawać skoncentrowany. Kiedy atakujemy, ważne jest pozostać uważnym, bo nasza ekipa gra bardzo wysoko i ty też musisz wychodzić razem z nią. Musisz zarządzać tą przestrzenią. Przykład mieliśmy w Rzymie, gdzie 2-3 razy wybiegałem poza pole karne, by przerwać kontry rywali. To są sprawy, na które trzeba patrzeć i dlatego zawsze musisz pozostawać skoncentrowanym.

Którzy napastnicy w Lidze Mistrzów byli dla ciebie najtrudniejszymi rywalami?
W Lidze Mistrzów zawsze jest najwyższy poziom i w każdym zespole są topowi napastnicy. Zawsze jednak trzeba pozostawać uważnym, bo ktoś o mniej głośnym nazwisku też może trafić w twoje okienko.

W trakcie twojej kariery dochodziło do zmian w roli bramkarza. Dzisiaj prosi się was o lepszą technikę i dobrą grę nogami. Jak ty oceniasz tę ewolucję?
W ostatnich 10 latach proszono o coraz więcej bramkarzy nowej generacji, jak właśnie o grę nogami czy grę na przedpolu… 20 lat temu było inaczej. Jednak w Genku, gdzie rozwijałem się jako dziecko, proszono nas już o granie nogami i ja rozwijałem się przy takich wytycznych. Twoja rola zależy też od tego, w jakim grasz zespole i czy szukacie długich piłek lub rozgrywania od tyłu. Dzisiaj bramkarz to dużo więcej niż bronienie strzałów na linii. Trzeba grać w polu, trzeba grać nogami, trzeba pokrywać dystans za obroną, gdy rywal rzuca piłki w te strefy…