Antić: Solari był dobrym rezerwowym

Radomir Antić może się poszczycić tym, że w Hiszpanii miał okazję trenować trzy największe kluby – Real Madryt, FC Barcelona i Atlético Madryt. Były serbski szkoleniowiec miał także szansę dwukrotnie trenować Santiago Solariego jeszcze w barwach Atleti – najpierw w sezonie 1998/99 (145 minut w 7 meczach), a następnie w sezonie 1999/2000 (627 minut w 13 meczach). Na dzień przed ligowym pojedynkiem pomiędzy Realem Madryt a Atlético Antić udzielił wywiadu dziennikowi AS. Poniżej zamieszczamy jego zapis.

Powiedziałby pan, że Solari zostanie kiedyś trenerem?
Tak. Każdy piłkarz ma takie ambicje, aby po zakończeniu kariery zostać właśnie trenerem.

Jakie były wasze relacje?
Takie same, jak ze wszystkimi piłkarzami – dobre.

W pierwszym etapie w Atlético nie stawiał pan za bardzo na niego. W drugim etapie było już zupełnie inaczej. Na czym polegała różnica?
To były dwa różne etapy. Trener zawsze stara się przystosować do danego momentu, w którym jest każdy piłkarz.

Ale nie było między wami żadnych problemów.
Nie, nie, nie. Nigdy.

Był dobrym rezerwowym?
Tak. Rezerwowy zawsze musi mieć wielką ochotę na grę i uczestnictwo w meczu. Zawsze. Tylko w ten sposób jest w stanie przekonać do siebie trenera.

I on tak właśnie robił.
Tak, tak. Ciężko pracował na treningach.

Jak pan wspomina sezon, w którym spadliście z pierwszej ligi?
Nie chcę do tego wracać. To była dziwna sytuacja i mając na uwadze moją przeszłość w Atlético, wolę o tym nie mówić. Było wiele różnych problemów, naprawdę bardzo dużo niespotykanych wcześniej sytuacji. To było dziwne dla nas wszystkich. Wolę o tym nie rozmawiać.

Jak pan ocenia pracę Solariego w Realu Madryt?
Widać znaczącą poprawę. Na początku było dużo problemów związanych z kontuzjami, ale teraz drużyna radzi sobie coraz lepiej. Przede wszystkim widać, że w końcu mają pozytywną mentalność. To ma fundamentalne znaczenie w kontekście walki o tytuły.

Czy ktoś szczególnie zwraca pańską uwagę?
Modrić. Podoba mi się to, jak Solari konsekwentnie z nim postępuje. Cały czas przesuwa go coraz bliżej pola karnego rywala. Modrić w swojej karierze nie zdobywał wielu bramek, ale teraz to się zmienia. To wszystko idzie w parze z jego charakterystyką gry.

Jest w swojej najlepszej formie?
Nie, ale widać było, że po mundialu miał pewne problemy, a teraz gra na wielkim optymizmie. Zdobywa bramki, notuje więcej asyst. Dla niego to również musi być swego rodzaju nowość.

W kwestii poprawy formy fizycznej wielu wskazuje na Pintusa.
Posłuchaj, aby złapać odpowiednią formę, musisz pracować na granicy swoich możliwości. Przygotowanie fizyczne odgrywa bardzo ważną rolę w futbolu, otwiera ci nowe możliwości w samej grze. To chyba oczywiste, że Real Madryt znacząco się pod tym względem poprawił.

Dobrze pan zna obu trenerów, którzy dzisiaj staną naprzeciwko siebie. Jakiego meczu się pan spodziewa?
Atlético skupia się teraz na tym, aby odzyskiwać kontuzjowanych zawodników, gdyż w ostatnim czasie za zestawianie pierwszej jedenastki odpowiada tak naprawdę sztab medyczny. Solari również jest o krok od odzyskania wszystkich zawodników. Wydaje mi się, że ranga tego meczu wyciągnie z niektórych zawodników jeszcze więcej kreatywności.

Czy widzi pan w Solarim jakiś wpływ Simeone?
Nie lubię porównań. Ponadto to byłoby niesprawiedliwe, gdyż Solari dopiero zaczyna, a Simeone ma już za sobą kawał trenerskiej kariery.

Ale uważa pan, że Solari może się wzorować na Simeone?
Nie.

Jaką radę dałby mu pan?
Musi być świadomy tego, że trenowanie Realu Madryt wymaga jak najwyższej formy na każdym treningu, w każdym meczu.