Vinícius nie zamierza przegapić Klasyku
Brazylijczyk wyraźnie wyprzedza Bale'a
Ostatni mecz z Deportivo Alavés Lucas Vázquez obejrzał z wysokości trybun. Brak powołania dla galisyjskiego skrzydłowego nie było jednak żadną karą, ale zaplanowaną taktyką Santiago Solariego. Jednym z głównych celów argentyńskiego szkoleniowca na środowe starcie z Barceloną jest powstrzymanie Jordiego Alby i to zadanie przypadnie właśnie Lucasowi, który na Camp Nou wybiegnie wypoczęty i w pełni sił. Alba był jednym z najlepszych zawodników Barçy podczas ostatniego El Clásico, w którym Katalończycy zdeklasowali przyjezdnych z Madrytu aż 5:1. Julen Lopetegui postawił wówczas na plan Bale – Nacho, który skończył się dla niego fatalnie.
Mając na uwadze to, że Lucas ma wrócić do jedenastki na mecz z Barceloną, a Karim Benzema ma niekwestionowane miejsce w ataku Królewskich, zagadką pozostaje, kto zajmie trzecie miejsce w ofensywnym tridente – Vinícius Júnior czy Gareth Bale? To, co jeszcze kilka tygodni temu wydawało się nie do pomyślenia, teraz jest realną alternatywą. Fakty są takie, że Solari już nieraz udowodnił, że u niego nie gra się za zasługi czy za nazwisko. Argentyńczyk stawia na tego, kto jest obecnie w najlepszej formie. A taką już od jakiegoś czasu prezentuje właśnie Vinícius.
Brazylijczyk z Alavés ponownie był tym zawodnikiem, który w każdej akcji sprawiał wrażenie kogoś, kto w pojedynkę może minąć kilku obrońców i stworzyć realne zagrożenie pod bramką rywala. To właśnie on niekonwencjonalnym zagraniem zapoczątkował akcję, która zakończyła się bramką Benzemy. Z zupełnie innej strony pokazuje się Bale, który powoli wraca po kontuzji, ale widać, że jest daleki od swojej najwyższej formy. Najwięcej zatem wskazuje na to, że w środę na Camp Nou w pierwszym składzie Królewskich wybiegnie właśnie Vinícius, który jest gotowy na podejście do swojego najważniejszego egzaminu w karierze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze