Florentino pojawił się w szatni po wygranej z Espanyolem
Prezes okazał poparcie Solariemu i gratulował piłkarzom
Po wygranej nad Espanyolem, Santiago Solari potrzebował nieco więcej czasu niż zwykle, aby pojawić się w sali konferencyjnej i odpowiadać na pytania dziennikarzy. Powód był prosty. Tuż po zakończeniu spotkania w szatni Królewskich pojawił się Florentino Pérez. Prezes chciał pogratulować drużynie kolejnego zwycięstwa, ale był także zaniepokojony stanem zdrowia Sergio Ramosa. Rozmawiał również z Raphaëlem Varane'em na temat jego czerwonej kartki.
Florentino czuło przywitał się z argentyńskim szkoleniowcem, czym kolejny raz okazał mu poparcie na oczach zawodników. Prezes nie krył zadowolenia z wyniku, jak i nastawienia piłkarzy w ostatnich meczach, wskazując przede wszystkim na najmłodszych – Reguilóna czy Viníciusa. Zejście Péreza do szatni zostało odebrane jako publiczne pokazanie, że ten ufa Solariemu.
Po wizycie Florentino trener udał się na konferencję prasową, gdzie w szczególności zachwalał Benzemę. Zwłaszcza, że kilka minut wcześniej powiedziano mu, iż imię Karim oznacza „hojny”. To anegdota, którą sam napastnik potwierdził później podczas udzielania wywiadów w strefie mieszanej. Solari zwrócił jednak uwagę na postawę wszystkich swoich zawodników i docenił ich zaangażowanie.
Podczas, gdy szkoleniowiec rozmawiał z dziennikarzami, trzech zawodników szybko udało się do klubowego autobusu. Mowa o Isco, Marcelo i Ceballosie. Pierwszy z nich przechodzi przez najtrudniejszy moment, odkąd trafił do Real Madryt i wygląda na to, że jego sytuacja może stać się jeszcze gorsza, ponieważ do gry wracają Gareth Bale i Marco Asensio, choć i on ma wiele do udowodnienia i będzie musiał rywalizować z Viníciusem, Bale'em i Lucasem.
Mecz na Cornellà-El Prat może okazać się punktem zwrotnym dla Solariego, którego wyniki są na razie zadowalające. Gdyby liga zaczęła się w momencie, w którym Argentyńczyk zasiadł na ławce trenerskiej pierwszego zespołu, dziś traciłby do Barcelony tylko trzy punkty, a Królewscy zajmowaliby drugie miejsce w tabeli. W jedenastu ligowych meczach Solari zdobył 25 punktów, zaliczył osiem wygranych, jeden remis i dwie porażek.
Nie tylko liczby odgrywają jednak istotną rolę w pracy Solariego. Florentino i coraz więcej fanów zaczyna doceniać futbol, jaki w ostatnich dniach prezentuje zespół. Argentyńczyk przechodził przez skomplikowane momenty, gdy podejmował niepopularne decyzje, jak posadzenie na ławce rezerwowych Isco lub Marcelo, ale wykazał się przy tym odwagą, stawiając na wielu młodych zawodników, którzy odpłacili mu się dobrą grą. W niedzielę Florentino chciał też pokazać, że te ryzykowne decyzje mają jego błogosławieństwo.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze