Imanol: Myślę, że Rulli dotknął piłkę
Konferencja z udziałem trenera Realu Sociedad
Trener Realu Sociedad, Imanol, wziął udział w konferencji prasowej po wygranej potyczce z Realem Madryt na Santiago Bernabéu. Poniżej możecie zapoznać się z zapisem tego spotkania z dziennikarzami.
Wyjeżdżał pan stąd bardziej zadowolony po zwycięstwie jako piłkarz czy jako trener?
Bez wątpliwości dziś. Jako zawodnik nie masz takiej świadomości. Dziś tak. Mamy za sobą passę czterech porażek i zmianę trenera... Jestem niezwykle usatysfakcjonowany tą wygraną i postawą moich graczy.
Jak widział pan nieodgwizdanego karnego na Viníciusie?
Myślę, że trajektoria była taka, że Rulli dotknął piłkę, ale jeszcze z nim nie rozmawiałem. Było kilka spornych sytuacji, w których sędzia nie użył gwizdka. Z ławki rezerwowych trudno coś takiego zobaczyć. Nie jestem w stanie jednoznacznie określić swojego stanowiska w tej sprawie.
Jak się pan czuje po tym triumfie?
To oczywiste, że żeby tu zwycieżyć, wszystko musi się ułożyć perfekcyjnie oraz trzeba być prezycyjnym. Zespół wykonał niebywałą pracę. Momentami mądrze operowaliśmy piłką, pokazaliśmy osobowość. Ponadto mamy za sobą fatalną passę. Jestem niezwykle dumny. Żeby wyjechać stąd z kompletem punktów, zawsze trzeba zrobić wiele rzeczy. Uważam, że dobrze odczytaliśmy ten mecz, także po wyrzuceniu z boiska Lucasa.
W pierwszej połowie sporo się nacierpieliście.
Wiesz, że przeciwko takiemu rywalowi napotkasz chwile, kiedy nie będziesz w stanie naciskać. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że może to tak wyglądać. Graliśmy jednak blisko siebie i staraliśmy się robić tak, jak zakładaliśmy przed meczem. Jestem bardzo usatysfakcjonowany, widzieliśmy dziś wielki Real Sociedad mimo tak uznanego przeciwnika.
Jak oceni pan postawę Muńoza?
Nie zaskoczył mnie, znam go od dawna. Jesteśmy jednym klubem, to daje nam życie. To także zasługa przychodzących piłkarzy, którzy pomagają naszym wychowankom w rozwoju. Muńoz jest ważny dla zespołu. Dobrze to o nas świadczy.
Upieraliście się przy atakowaniu skrzydłem Marcelo, co dało wymierny efekt bramkowy. Takie było wasze założenie?
Kiedy otrzymał żółtą kartkę – tak. Ogólnie jednak ćwiczyliśmy ataki obiema flankami. Po upomnieniu dla Marcelo i przy świadomości, że fizycznie nie jest w pełni formy, chcieliśmy to wykorzystać. Próbowaliśmy na bieżąco interpretować rozwój wydarzeń i uważam, że dobrze nam to wyszło.
Musi być pan zadowolony także z bramkarza...
Owszem, ten mecz jest jednak czymś dobrym dla wszystkich. Ostatnimi czasy nie było zbyt wielu okazji, by przekonać się o możliwościach niektórych zawodników. Taki triumf dodaje im wartości. Zobaczymy, czy oddziała to pozytywnie na dłuższą metę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze