Kontuzje Bale'a i Asensio szansą dla Isco
Pomocnik może zagrać od pierwszych minut
Remis z Villarrealem znów sprowadził nad krajobraz Realu Madryt burzowe chmury. Ale jest jeden piłkarz, który może przez nie zobaczyć promyk słońca. Chodzi o Isco. Kontuzja Bale'a sprawiła, że malagijczyk miał okazję rozegrać całą drugą połowę na Estadio de la Cerámica. Co prawda niezbyt chętnie zbierał się do rozgrzewki, ale na tle szarego Realu rozegrał niezłe 45 minut.
Co ciekawe, był to jego najważniejszy występ w spotkaniu o stawkę od czasu przyjścia Solariego – wcześniej Isco zagrał 90 minut w rewanżowym spotkaniu Pucharu Króla z Melillą i w meczu o nic z CSKA w Lidze Mistrzów, zakończonym zresztą klęską. Solari w swoich decyzjach wyraźnie stawia Lucasa Vázqueza nad Asensio i Isco. Teraz kolejna kontuzja Bale'a i uraz Asensio sprawiły, że malagijczyk być może wskoczy nawet do wyjściowej jedenastki w niedzielnym meczu.
Sytuacja Isco w ostatnich miesiącach zmieniła się o niemal 180 stopni – od bezdyskusyjnego pierwszego składu u Lopeteguigo po bycie prawie skreślonym przez nowego trenera. Oprócz dwóch wspomnianych wyżej spotkań, pomocnik nigdy nie wystąpił od pierwszego gwizdka, a więcej niż pół godziny zagrał tylko przeciwko Valladolid. Łącznie zagrał 140 minut. Nie był na liście powołanych na mecz z Romą, a spotkania z Celtą i Rayo oglądał z ławki rezerwowych, tak samo jak finał Klubowych Mistrzostw Świata. Od czasu przyjścia Solariego mniej minut od Isco otrzymali tylko Vinicius i Javi Sánchez.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze