Gol miesiąca – podsumowanie

W grudniu Real Madryt nie był zbyt regularny. W Primera División wygrał trzy mecze (2:0 z Valencią, 1:0 z Huescą i 1:0 z Rayo), tak jak w Klubowych Mistrzostwach Świata (3:1 z Kashimą i 4:1 z Al-Ain), co zakończyło się triumfem Los Blancos. Królewscy przeszli też do następnej rundy Pucharu Króla (6:1 z Melillą w rewanżu), jednak skompromitowali się występem w Lidze Mistrzów z CSKA Moskwa (0:3).

Nagrodę – czapkę zimową Realu Madryt – otrzymuje songohan13. Serdecznie gratulujemy i prosimy o jak najszybszy kontakt mailowy ([email protected]).

Piłkarz miesiąca: Thibaut Courtois (średnia ocen: 4,37). Belg bardzo dobrze spisywał się przede wszystkim w rozgrywkach ligowych. To w głównej mierze dzięki niemu Królewscy nie stracili bramki z Valencią, Huescą czy Rayo. Nieźle szło mu też w obu spotkaniach klubowego mundialu. Ma za sobą znakomity okres.

Najgorszy piłkarz: Marco Asensio (średnia ocen: 3,02). Hiszpan może mówić o sporym pechu, ponieważ z powodu problemów zdrowotnych nie mógł pokazać się w Abu Zabi. Wcześniej pokazał się z bardzo dobrej strony z Melillą, ale był to jego jedyny dobry występ w ubiegłym miesiącu. W potyczkach z Valencią, Huescą, CSKA i Rayo spisał się co najwyżej przeciętnie.

Najlepszy mecz: vs Melilla (6:1). Królewscy bardzo poważnie podeszli do rewanżu w 1/16 finału Pucharu Króla i pewnie pokonali znacznie niżej notowanego rywala. Dobre zawody zaliczyli Marco Asensio i Isco, którzy zdobyli po dwie bramki. Do tego w pierwszym zespole zadebiutowali wtedy Álvaro Fidalgo i Fran García. Ten ostatni zaliczył nawet asystę.

Najgorszy mecz: vs CSKA (0:3). Santiago Solari nie postawił na najmocniejszy skład, a od początku w jedenastce widzieliśmy między innymi Javiego Sáncheza czy Jesús Vallejo. Cała drużyna wtedy zawiodła i na własnym stadionie pozwoliła Rosjanom aż na trzy trafienia. Real Madryt grał źle i z przodu, i z tyłu.

Najładniejszy gol: Isco vs Melilla. Na początku drugiej połowy spotkania w Pucharze Króla pomocnik rozegrał akcję z Ceballosem i po chwili uderzył zza pola karnego. Piłka wylądowała w okienku bramki Melilli, a Andaluzyjczyk mógł cieszyć się z pierwszego trafienia w tym spotkaniu.