Łunin na ziemi niczyjej
Nic nie idzie zgodnie z planem
Kiedy Real Madryt kupował zeszłego lata Andrija Łunina, Ukrainiec był jednym z najbardziej obiecujących bramkarzy świata. W wieku 19 lat powoływany był do kadry narodowej, a Królewscy walczyć o niego musieli chociażby z klubami z Manchesteru. Plan Los Blancos był jasny: Courtois zostanie pierwszym golkiperem, a Łunin po rocznym wypożyczeniu jego zmiennikiem.
Rzeczywistość jednak ułożyła się nie pomyśli zarówno Realu, jak i samego Andrija. Były gracz Zorii Ługańsk odszedł do zaprzyjaźnionego Leganés, by – przynajmniej w teorii – zbierać minuty, których nie otrzymałby w stolicy Hiszpanii. Szkoleniowiec Los Pepineros, Mauricio Pellegrino, nie miał zamiaru jednak patrzeć ani na wiek Łunina, ani na to, skąd przychodził. Decyzja była jasna: grać będzie Cuéllar. Ukrainiec musi natomiast zadowolić się Pucharem Króla...
Bohater poprzedniej rundy, który przeciwko Rayo w kluczowym momencie obronił rzut karny, 13 grudnia napotkał kolejne problemy. Los skojarzył bowiem jego zespół z Realem Madryt. W tym momencie Łunin zaczął żegnać się z grą w tym sezonie. Po pierwsze dlatego, że zgodnie z umową nie będzie mógł on wystąpić przeciwko zespołowi, z którego został wypożyczony, po drugie zaś dlatego, że nikłe wydają się szansę, iż Leganés po raz drugi z rzędu wyeliminuje Królewskich z rozgrywek. Tak więc latem golkiper może wrócić do Madrytu bez choćby jednej rozegranej minuty w pierwszej połowie 2019 roku.
Działacze Realu również nie są zadowoleni z sytuacji Andrija, który miał zbierać doświadczenie, ale koniec końców nie znalazł uznania w oczach Pellegrino. W lidze Łunin rozegrał łącznie 94 minuty i nie wydaje się, by do końca sezonu licznik miał wskazać więcej. Cuéllar rozgrywa świetną kampanię, a ponadto jest jednym z liderów szatni.
Na Bernabéu nie do końca wiedzą, co wobec tego wszystkiego począć latem. Początkowo zamysł był taki, by sprzedać Keylora i uczynić z Łunina drugiego golkipera. W zaistniałej sytuacji wydaje się to jednak ryzykowne. Niektórzy wspominają o ponownym wypożyczeniu, jeszcze inni uważają, że mimo wszystko nie należy zmieniać planu, nawet jeśli drugim bramkarzem miałby być nastolatek bez doświadczenia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze