Laso: Zawsze jestem wkurzony, kiedy przegrywamy
Wypowiedzi szkoleniowca Królewskich
Trener koszykarzy wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Panathinaikosem w Eurolidze. Powiedział, że jest wkurzony po porażce z Breogánem, ale jednocześnie zapewnił, że nie martwi go forma drużyny.
– Myślę, że drużyna jest w dobrej dyspozycji. Wiedzieliśmy, że meczem z Barceloną rozpoczynamy serię pięciu spotkań w dziesięć dni. To długi i trudny tydzień z wyjazdami do Lugo i Monachium. Zespół oceniam dobrze, jestem spokojny, chociaż kiedy masz za sobą porażkę, wydaje się, że trzeba coś zmienić. Czeka nas starcie z Panathinaikosem, z którym w poprzednim sezonie toczyliśmy sportową wojnę na parkiecie. Mają bardzo atletycznych zawodników i musimy być na to przygotowani.
– Facu ma się mniej więcej dobrze, mógł trenować. Jedynym nieobecnym był Felipe Reyes, który otrzymał uderzenie w głowę. Pozostali czują się dobrze. Campazzo miał drobny problem w sobotę i nie mógł jechać do Lugo. Przedwczoraj czuł się lepiej i trochę trenował. Poczekamy do ostatniej chwili, żeby zobaczyć, kto zagra.
– Panathinaikos ma jednego zawodnika, wokół którego toczy się gra. Mówię o Calathesie. On jest znakomity, kiedy ma trochę wolnego miejsca. Przy nim jego koledzy prezentują się lepiej, potrafi rozgrywać i jest dobrym obrońcą. Do tego Panathinaikos poprawił rzuty z dystansu za sprawą Langforta i Lojeskiego. Lekavičius jest w wysokiej formie, dzięki czemu mogą liczyć na większą różnorodność. Utrzymują atletyczny trzon z bardzo wszechstronnymi zawodnikami, którzy potrafią grać na „4” lub „5”, którzy pojawiają się do rzutów i którzy dobrze zbierają. Chodzi tutaj o: Gista, Lasme, DeShauna Thomasa… Do tego jest Xavi Pascual. Darzymy się wzajemnie wielkim szacunkiem. On potrafi dobrze zarządzać meczami. Myślę, że wykonuje znakomitą pracę w Panathinaikosie, który jest rywalem zasługującym na uwagę.
– Byłem wkurzony po porażce w Lugo, zawsze jestem, kiedy przegrywamy. To był mecz, w którym graliśmy bardzo źle, a rywale bardzo dobrze. Rozegrali wielkie spotkanie, a my zapłaciliśmy za to wysiłkiem, koncentracją i intensywnością. Trudno jest wygrać przy niskiej skuteczności. W pewnym momencie Breogán trafił sześć rzutów za trzy punkty na sześć prób, a my zero na piętnaście, chociaż nasz zły mecz nie wynikał tylko z rzutów. Jednak czas leci bardzo szybko i nie można się zatrzymywać. Trzeba ocenić, co zrobiliśmy źle i dobrze, tak samo jak po zwycięstwach i niech zdenerwowanie trwa jak najkrócej.
– Panathinaikos jest drużyną, która zdobywa dużo punktów po kontratakach i gra bardzo otwarcie. Calathes generuje przewagę podaniami i szybkością gry. Będziemy musieli zatrzymać go w pierwszych sekundach ataku, a nasza defensywa musi być dobrze zorganizowana i mieć w głowach jego słabe punkty. Rytm może naznaczyć spotkanie.
– Tradycyjna obniżka formy w listopadzie i grudniu? To jest moment sezonu, w którym nasza postawa pozwoliła nam niemal osiągnąć nasz pierwszy cel, jakim jest awans do Pucharu Króla. Znajdujemy się w czołówce tabeli ligowej, a do końca pozostało wiele meczów. W Eurolidze tak samo. Początek w wykonaniu drużyny był dobry i mentalnie widzisz wtedy przyszłość z dobrej perspektywie, co może doprowadzić do pewnego spadku poziomu koncentracji i wysiłku. Rozumiem to, chociaż mi się to nie podoba i uważam, że nie powinno tak być. Powinniśmy być przygotowani do gry każdego dnia, ale również mamy na uwadze, że chcemy się rozwijać w trakcie sezonu, a nasz początek był bardzo dobry. Wykonujemy nasze zadania i trzeba ciągle iść do przodu.
– Czasami bardziej martwią mnie odczucia zawodników niż wyniki. Rozumiemy, że w sezonie składającym się z ponad 80 meczów trudno, żeby jeden zawodnik grał zawsze i zawsze dobrze. Prawie nie ma czasu na rehabilitację po kontuzji. Wczoraj rozmawiałem z lekarzem o urazie Campazzo, mimo że praktycznie nabawił się go dzień wcześniej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze